CZYTELNIA KULTURALNA
/ Łyk sztuki do kawy
Łyk sztuki do kawy z Katarzyną Kobro
30.10.20
W historii sztuki jest wiele kobiet-artystek, które w swoich czasach z różnych względów nie były docenione, a jednak odegrały znacząca rolę w kulturze. Jedną z nich była Katarzyna Kobro - autorka rewolucyjnych w formie rzeźb, teoretyczka sztuki awangardowej i odważna kobieta żyjącą w wyjątkowo trudnych czasach.
Katarzyna Kobro urodziła się w 1898 r. w Moskwie w niemiecko-rosyjskiej rodzinie. Dzieciństwo spędziła w Rydze, później studiowała w moskiewskiej Szkole Malarstwa, Rzeźby i Architektury. W tym okresie poznała swojego przyszłego męża, malarza Władysława Strzemińskiego. Nie wiadomo dokładnie jak doszło do ich pierwszego spotkania - według córki artystów, miało ono miejsce w 1916 r. w szpitalu polowym, gdzie Strzemiński leżał straciwszy na froncie I wojny światowej nogę i rękę. Podobno to właśnie dzięki młodej rzeźbiarce on także zainteresował się sztuką. Po ślubie w 1920 r. małżonkowie zamieszkali w Smoleńsku, a na przełomie 1920 i 1921 r. przedostali się do Polski. Kilkakrotnie zmieniali miejsce zamieszkania (były to między innymi Szczekociny, Brzeziny i Koluszki), a w 1931 r. osiedli na stałe w Łodzi.
Już w 1922 r. Strzemiński pisał o Kobro w piśmie „Zwrotnica” jako o „najzdolniejszej z młodych”. Rzeźbiarka nie bała się radykalnych rozwiązań, a jej prace wyprzedzały swoje czasy. Na początku lat 20. stworzyła dwie „Konstrukcje wiszące”, w których skupiała się na zagadnieniach relacji przestrzeni i ruchu. Obie znane są tylko z fotografii i z rekonstrukcji wykonanych w latach 70. Od połowy lat 20. Kobro pracowała nad „Kompozycjami przestrzennymi”. Były one wykonane z blachy i podporządkowane ścisłym regułom geometrycznym. Na otaczającą przestrzeń otwierały je liczne prześwity. Kolorystyka rzeźb ograniczała się do bieli, czasem uzupełnionej o szarość i czerń lub neoplastyczną trójcę barw podstawowych: żółty, czerwony i niebieski. Kobro uważała, że „Rzeźba powinna być zagadnieniem architektonicznym […] powinna być wyrazem dążeń, zmierzających do ponadindywidualnej organizacji społeczeństwa”. Wyrazem tej idei był stworzony w 1936 r. projekt przedszkola funkcjonalnego o konstrukcji analogicznej do „Kompozycji przestrzennych”. Niedawno władze łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych podjęły decyzję o budowie przedszkola według projektu przygotowanego na podstawie zachowanych zdjęć. Zostanie ono zlokalizowane na terenie kampusu ASP przy ul. Wojska Polskiego, tuż przy zbiorniku retencyjnym vis-a-vis gmachu głównego. Będzie placówką publiczną, należącą do uczelni.
Jakby dla odpoczynku od tych precyzyjnie wyliczonych form, artystka rzeźbiła akty kobiece o zwartych, pozbawionych indywidualnych rysów bryłach. Poza twórczością, Kobro zajmowała się także teorią sztuki. Razem ze Strzemińskim wydała rozprawę .„Kompozycja przestrzeni. Obliczenia rytmu czasoprzestrzennego” Oboje należeli do polskich i zagranicznych ugrupowań awangardowych, brali także udział w wielu międzynarodowych wystawach.
O tym, że Katarzyna Kobro była postacią nietuzinkową świadczył już sam jej wygląd. Rzeźbiarka lubiła bawić się modą, nosiła ekstrawaganckie kapelusiki, kolorowe rajstopy czy sukienki przypominające awangardowe obrazy. Na życie zarabiała jednak całkiem prozaicznie - jako nauczycielka. W 1936 r. urodziła córkę, Nikę Strzemińską. Opieka nad małym dzieckiem mocno ograniczyła jej aktywność zawodową, do której nigdy nie zdołała w pełni powrócić. Wkrótce wybuchła II wojna światowa, a sztuka awangardowa była przez nazistów programowo zwalczana. W domu artystów zapanowała bieda (dorabiali między inny wykonując zabawki), zaś ich małżeństwo zaczęło się rozpadać. „Niemal co dzień dochodziło do głośnych awantur. Ojciec, używając niewybrednych słów, zarzucał jej niemieckie, to znów rosyjskie pochodzenie (…) Za broń nadal służyły mu szczudła. Po wakacjach spędzonych w górach, gdy nabrał lepszej kondycji fizycznej, potrafił bić jeszcze dotkliwiej”. – takie wspomnienia córki cytuje Małgorzata Czyńska w swojej książce biograficznej „Kobro. Skok w przestrzeń”. Jednym ze źródeł konfliktu było podpisanie przez Kobro tak zwanej „listy rosyjskiej”, która zapewniała nieco lepsze warunki życia. Wyzywana od zdrajców, rozwiodła się niedługo po wojnie, w 1947 r. W kolejnych latach niemal pozbawiona środków do życia Kobro musiała prowadzić wyczerpującą batalię sądową o opiekę nad dzieckiem, miała także poważne problemy związane z oskarżeniem o „odstępstwo od narodowości polskiej” w czasie wojny. W tym trudnym okresie wróciła do sprawiającego jej przyjemność tworzenia aktów, do których pozowały sąsiadka oraz nastoletnia Nika. W 1950 r. do wszystkich trudności dołączyła diagnoza choroby nowotworowej, w wyniku której Kobro zmarła w 1951 r.
Przez lata Katarzyna Kobro postrzegana była głównie przez pryzmat dokonań swojego męża - między innymi dlatego, że historia brutalnie obeszła się z jej dorobkiem rzeźbiarskim. Część prac uległa zniszczeniu, niektóre artystka z narażeniem życia uratowała ze śmietnika, a inne - wykonane z drewna - sama wykorzystała jako opał potrzebny do ugotowania córce posiłku. Dzieła Kobro, postrzegane jako kontrowersyjne w okresie międzywojennym, były równie nieufnie traktowane po 1945 roku, kiedy to władza reżimu socjalistycznego wymuszała na artystach dołączenie do jedynie słusznego nurtu w sztuce, czyli socrealizmu. Partia nie tolerowała żadnych awangardowych nowinek, za jakie uznawane były prace tej artystki. Dziś, gdy jej twórczość została znacznie lepiej opracowana, nikt nie ma już wątpliwości, że była jedną z najwybitniejszych osobowości polskiej awangardy. Prac Kobro szukajcie w łódzkim Muzeum Sztuki. Na jego portalu internetowym znajdziecie także pokaźny zbiór fotografii dokumentujących życie prywatne artystki.
Zwiedzajcie z nami muzea i galerie całego świata bez wychodzenia z domu!
Takie możliwości otwiera przed Wami sekcja MUZEA i GALERIE w Bazie Legalnych Źródeł na legalnakultura.pl
Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura
Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura
Artykuł powstał w ramach projektu
Prawa własności intelektualnej? Ja to rozumiem!
Społeczna kampania edukacyjna Legalna Kultura
Projekt zrealizowany przez Fundację Legalna Kultura we współpracy i przy wsparciu finansowym European Union Intellectual Property Office