„Vinci 2” – są skoki, o których się nie zapomina
Pewne rzeczy się nie starzeją – jak miłość do dobrego kina, zapach krakowskich zaułków i… pomysł na skok, który wydaje się niemożliwy. W „Vinci 2” Juliusz Machulski wraca po ponad dwóch dekadach do świata, w którym sztuka ma swoją cenę, a złodzieje – zasady. Ale nie łudźcie się – to nie sentymentalna podróż do przeszłości. To opowieść, w której teraźniejszość zderza się z legendą, a starzy gracze spotykają tych, którzy dopiero wchodzą do gry.
„Pewnego razu w Paryżu” – gdy przeszłość budzi teraźniejszość
Francuska opowieść o domu, który kryje więcej niż wspomnienia. Cédrice Klapisch po raz kolejny udowadnia, że potrafi spleść pokolenia, emocje i historię w jedno pełne ciepła i refleksji dzieło.
„Wiosna Juliette” – ciepła, lekka i wzruszająca opowieść.
„Wiosna Juliette” w reżyserii Blandine Lenoir – znanej z doskonale przyjętej „50 wiosen Aurory”. To adaptacja popularnej powieści graficznej Camille Jourdy, która przenosi widza do świata pełnego rodzinnych emocji, tajemnic, śmiechu i czułości. Za polską dystrybucję filmu odpowiada Aurora Films, znana z wprowadzania do kin wartościowego europejskiego kina.
"Piknik pod Wiszącą Skałą"
„Piknik pod Wiszącą Skałą” powraca do kin! Klasyk Petera Weira w nowej, odrestaurowanej wersji. Są filmy, które trzeba zobaczyć, bo wyznaczają drogę i stanowią punkty odniesienia dla naszej kinowej wyobraźni.
A ich powrót na ekran kinowy jest całkowicie uzasadniony i ważny. Do tych filmów należy z pewnością „Piknik pod wisząca skałą” w reżyserii Petera Weira.
W czasach rosnącej popularności kina opartego na symbolice, obrazie i emocjach, film Weira zyskuje nowe znaczenie.
„Follemente. W tym szaleństwie jest metoda” – włoska komedia romantyczna z twistem psychologicznym.
Paolo Genovese, reżyser znany z hitu „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”, powraca z nowym filmem, który po raz kolejny łączy komedię romantyczną z głębszym spojrzeniem na ludzką psychikę. „Follemente. W tym szaleństwie jest metoda” to nietypowa opowieść o pierwszej randce – ale nie tej, którą widzimy na ekranie, a tej, która rozgrywa się w głowach bohaterów.
„Fenicki układ” Wesa Andersona – styl, ironia i emocje w najlepszym wydaniu.
W najnowszym filmie Wes Anderson, ponownie udowadnia, że jest twórcą, który potrafi zbudować świat jednocześnie odrealniony jak i głęboko osadzony w emocjonalnym doświadczeniu. Tym razem akcja przenosi widza do fikcyjnego państwa Fenicji lat pięćdziesiątych XX wieku, gdzie industrialna potęga spotyka się z rodzinną tajemnicą i politycznym zamieszaniem.
Najnowsze - na skróty
