Wigilijny Łyk sztuki do kawy
Narodzenie Pańskie jest niewątpliwie jednym z najpopularniejszych motywów w historii sztuki. Przez wieki podejmowali ten temat niezliczeni twórcy. Jako że w Ewangelii opis tego wydarzenia jest dosyć krótki i pomija wiele szczegółów, artyści odwołują się do apokryfów i mitów. Scenerią jest przeważnie skromna szopa lub jaskinia, nad którą jaśnieje gwiazda betlejemska. Pośród tysięcy obrazów znaleźć można jednak wiele perełek, które w nietypowy sposób przedstawiają ten ważki moment, od którego ludzkość zaczęła liczyć nową epokę dziejów. Jedną z nich jest obraz Albrechta Altdorfera, który powstał między 1500 a 1530 rokiem, a po dziś dzień porusza oryginalnością ujęcia tematu.
Łyk sztuki z jazzową zadymką
„Chciałbym, żeby moja sztuka była odreagowaniem na wulgarności świata, żeby uwodziła pięknem kobiet i magią romansu" – mówi Rafał Olbiński definiując swoje artystyczne dążenia realizowane zarówno w twórczości ilustratorskiej, jak malarskiej. Nie sposób odmówić magicznej i w nieoczywisty sposób romansowej atmosfery inkografii jego autorstwa noszącej tytuł „Winter jazz”.
W Łyku sztuki do kawy historia św. Mikołaja
Czy wiecie, że świętość Mikołaja objawiała się już w jego wczesnym dzieciństwie? Według „Złotej Legendy - jednego z najpopularniejszych średniowiecznych zbiorów żywotów świętych, legend hagiograficznych i opowiadań apokryficznych - Mikołaj zadziwił wszystkich tuż po narodzinach, kiedy podczas swojej pierwszej kąpieli stanął samodzielnie w wanience - co sami możecie zobaczyć na pokazywanym dzisiaj obrazie „Narodziny św. Mikołaja” „Speculum historiale" Vincenta de Beauvais (XV w.).
"4w1", czyli Łyk sztuki do kawy z Giuseppe Arcimboldo
Poranne przymrozki i coraz krótsze dni nieuchronnie zapowiadają odejście jesieni i początek zimy. Tęsknicie już za wiosną i latem? W naszym cyklu „Łyk sztuki do kawy” opowiemy Wam dziś o obrazie, który wszystkie te pory roku łączy w jedną postać! Przedstawiamy „Cztery pory roku w jednej głowie” Giuseppe Arcimbolda.
Łyk sztuki do kawy pośród japońskich przedmiotów
W drugiej połowie XIX wieku Europę opanował prawdziwy szał japonizmu. Przedmioty sprowadzane z Kraju Kwitnącej Wiśni były czymś zupełnie nowym i niezwykle atrakcyjnym dla kolekcjonerów. Niemal w każdym zamożnym domu pojawiał się kącik, a najlepiej cały pokój wypełniony zbiorami azjatyckich bibelotów. Dziś zapraszamy Was do jednego z takich salonów należącego do malarza Jamesa Tissota. Zajrzymy tam w towarzystwie dwóch kobiet, które artysta uwiecznił na obrazie "Młode damy oglądające japońskie przedmioty" z 1869 r.
Jesienny Łyk sztuki do kawy z nokturnem Chełmońskiego
Jesień kradnie godziny dniom wydłużając panowanie nocy poprzedzone długimi wieczorami. W naturze królują wtedy odcienie szarości i subtelne gradacje ciemnych barw, rozjaśnione gdzieniegdzie rozproszoną poświatą księżyca lub mocnym świetlnym kontrastem jasnego okna czy błyskającej w mroku latarni. Taką tematykę i nastrój w malarstwie nazywamy nokturnem. I trzeba zaiste prawdziwego mistrza, by namalować nokturnowe arcydzieło. Dziś w Łyku sztuki do kawy przyjrzymy się znakomitemu obrazowi jednego z najwybitniejszych twórców malarstwa realistycznego w Polsce. Mowa oczywiście o Józefie Chełmońskim.