„Malowanie jest jedyną umiejętnością, którą posiadam, nie posiadam żadnych innych” - mówiła Frida Kahlo, meksykańska malarka. Od dzieciństwa zmagała się z ciężkimi urazami i chorobami, przeszła kilkanaście operacji kręgosłupa i mimo to nie straciła woli tworzenia. Świat nie zna artysty, który swoje cierpienie ubrałby w taką feerię barw.

Frida stworzyła ponad 50 autoportretów, na których niemal zawsze wygląda tak samo. Swój wizerunek dopracowała w najdrobniejszych szczegółach. „Miłosny uścisk wszechświata, Ziemia (Meksyk), Ja, Diego i Pan Xolotl” pokazuje dwie wielkie miłości malarki. Pierwsza - to jej ojczyzna, którą kochała tak bardzo, że zamieniła rok swoich urodzin na datę wybuchu rewolucji meksykańskiej. Drugą miłością Fridy był Diego Riviera, malarz, z którym stworzyła bodaj najburzliwszy związek dwojga artystów. Jak interpretujecie ten obraz?

Obraz "Miłosny uścisk wszechświata" można oglądać do niedzieli na wystawie "Frida Kahlo i Diego Riviera. Polski kontekst" w CK Zamek w Poznaniu. To pierwsza tego typu wystawa w naszym kraju (choć jeden z obrazów był pokazywany w Polsce jeszcze w latach 50-tych). Malarstwo Fridy Kahlo jest rozproszone po świecie, a fascynacja jej sztuką pojawiła się dopiero w latach 80-tych ubiegłego wieku. Wcześniej Kahlo była uważana po prostu „tylko” za żonę wielkiego malarza, Diego Riviery. Jeśli poszukujecie więcej informacji o Fridzie, przeczytajcie niezwykłą książkę Suzanne Barbezat "Frida Kahlo prywatnie" lub zobaczcie znakomity film z Salmą Hayek.