CZYTELNIA KULTURALNA

/ Łyk sztuki do kawy

Macierzyński łyk sztuki do kawy

Macierzyński łyk sztuki do kawy

W różnych formach i terminach znajdziemy to święto w kalendarzach aż 140 krajów świata. Najczęściej obchodzone jest w drugą niedzielę maja, choć bywa świętowane także w innych miesiącach. W Polsce celebrujemy Dzień Matki 26 maja. Święto ma swoje korzenie w starożytnym kulcie Ziemi – Matki. Nowożytna tradycja jego obchodzenia powstała w Stanach Zjednoczonych w 1908 r. Dziś jest to w USA święto państwowe. W Dniu Matki okazujemy wdzięczność naszym rodzicielkom oraz ogólny szacunek macierzyństwu i jego społecznej roli. Dziś w Łyku sztuki do kawy przedstawiamy obraz, który był alegorią macierzyństwa w epoce wiktoriańskiej, kiedy został namalowany. Jego wyjątkowy klimat sprawia jednak, że po dziś dzień zachwyca intymnością relacji pomiędzy matką a dzieckiem.

> WIĘCEJ

CZYTELNIA KULTURALNA

/ Łyk sztuki do kawy

Łyk sztuki do kawy z Księciem Montparnasse’u

Łyk sztuki do kawy z Księciem Montparnasse’u

Jego życiorys aż prosi się o ekranizację. Awans społeczny z syna krawca z krakowskiego Kazimierza na lwa salonowego zadającego szyku w Paryżu i Nowym Jorku zawdzięczał zarówno swemu wielkiemu talentowi, jak i osobowości. Ujmujący, w przyjaźni wierny, w zabawie szalony. Miłośnik szerokiego gestu i… pojedynków. Kiedy można – lekkomyślny, kiedy trzeba – odważny. Zakochany w życiu. Malarzem został z przypadku, bo nie było miejsca na wydziale rzeźby krakowskiej ASP. Jego dzieła każą jednak dziękować losowi za takie przypadki. Swego czasu w kręgach paryskiej bohemy znany bardziej od Picassa, którego wpływom zresztą się oparł. Ośmielał się kpić z Chagalla. Modigliani był jego najlepszym przyjacielem. Budował atmosferę, kształtował opinie, nie ulegał modom. Raczej sam je lansował. Kawa z Moise Kislingiem będzie smakować, jak w kultowej artystycznej kawiarni La Rotonde na Montparnasse. Prezentowanego dziś obrazu nie znajdziecie w sieci. Możemy się nim podzielić dzięki uprzejmości Muzeum Villa La Fleur, z którego kolekcji pochodzi portret dzieci z rodziny Tasów.

> WIĘCEJ

CZYTELNIA KULTURALNA

/ Łyk sztuki do kawy

Łyk sztuki do kawy z wiosną w żółtej sukni

Łyk sztuki do kawy z wiosną w żółtej sukni

„Popatrzcie, kwitnie już maciejka i czosnek. Dziewczyny, bądźcie dla nas dobre na wiosnę” – apelował kiedyś w swej piosence Wojciech Młynarski. Gdy wszystko wokół rozkwita, a słońce sprawia, że barwy świata wydają się żywsze, rośnie nasza wrażliwość na niektóre kolory. Dotyczy to zwłaszcza żółci. Skojarzenie ze słońcem jest tu bezpośrednie, a co za tym idzie barwie tej przypisuje się wiele pozytywnych konotacji. Odbieramy ją jako ciepłą, radosną, optymistyczną. Pobudza ludzką energię i kreatywność. Jednocześnie od czasów średniowiecza uczyniono żółty kolorem zdrady i fałszu. Widać, że barwa ta jest niejednoznaczna i intrygująca – jak kobieta… Dlatego dziś w łyku sztuki mamy tchnącą wiosenną energią, zagadkową i frapującą „Kobietę w żółtej sukni” Maxa Kurzweila (1867-1916). Czy jest dobra na wiosnę? Oceńcie sami.

> WIĘCEJ

CZYTELNIA KULTURALNA

/ Łyk sztuki do kawy

Łyk sztuki do kawy z piękną Zośką

Łyk sztuki do kawy z piękną Zośką

Wielka uroda nie zawsze jest błogosławieństwem. Często bywa wykorzystywana - nawet przez najbliższych, gdy zwietrzą szansę na czerpanie z niej zysków. U jednych budzi podziw, u innych zazdrość, a nawet morderczy szał… Zofii Frontczakównie, po mężu Paluchowej uroda ostatecznie nie przyniosła szczęścia. Przez kilka lat ta wiejska dziewczyna spod Krakowa była muzą młodopolskiej bohemy. Malowali ją Wojciech Kossak, Wincenty Wodzinowski, a szczególnie upodobał ją sobie Piotr Stachiewicz. Tę popularność obróciła przeciwko niej chorobliwa zazdrość męża. Nie wystarczyło, że piękna kobieta zrezygnowała z pozowania i kontaktów z uwielbianą sztuką. Jej rozbudzona świadomość sprawiła, że nie była w stanie dzielać powszechnego losu wiejskich kobiet. Nie zniosła bicia, głodzenia i poniżeń. Odważyła się odejść od oprawcy, za co zapłaciła najwyższą cenę. I pamięć o niej zaginęłaby pewnie na zawsze, gdyby nie wizerunki utrwalone przez wielkich malarzy. Takie, jak portret pięknej Zośki pędzla Piotra Stachiewicza. Patrzy zeń młoda, pełna życia, bystra kobieta, która po dziś dzień zachwyca swą urodą i energią. 

> WIĘCEJ

CZYTELNIA KULTURALNA

/ Łyk sztuki do kawy

Konstytucja 3 Maja. W łyku sztuki do kawy symbol oświeconego patriotyzmu.

Konstytucja 3 Maja. W łyku sztuki do kawy symbol oświeconego patriotyzmu.

Uchwalenie Konstytucji 3 maja - pierwszej takiej ustawy w Europie i drugiej na świecie - to jedno z najbardziej doniosłych wydarzeń w dziejach Polski. Nic dziwnego, że czołowy malarz naszej historii, Jan Matejko, postanowił uwiecznić je na swoim obrazie, nawet pomimo niechęci do malowania scen osadzonych w XVIII w.

> WIĘCEJ

CZYTELNIA KULTURALNA

/ Łyk sztuki do kawy

Pieta w wielkanocnym łyku sztuki do kawy

Pieta w wielkanocnym łyku sztuki do kawy

„Kościół kościołów”, Bazylika św. Piotra poza duchowym znaczeniem jest także miejscem wypełnionym wybitnymi dziełami sztuki. Jedno z nich, które zwłaszcza w okresie wielkanocnym warto kontemplować, stanęło tutaj w Roku Świętym 1500. Dziś zajmuje miejsce tuż przy wejściu, w pobliżu Świętych Drzwi. Pieta była pierwszym dziełem Michała Anioła (1475-1564), które znalazło się w tej bazylice. Dwudziestopięcioletni wówczas artysta nie mógł wtedy nawet marzyć, że wiele lat później – od 1547 r. – będzie pracował nad jej rozbudową do końca swego życia, zmieniając całkowicie plany swych poprzedników. Choć nie dożył do zakończenia prac, to właśnie jemu bazylika zawdzięcza kształt, który dziś możemy podziwiać. A wśród jej skarbów jedną z najcenniejszych pereł jest Pieta Watykańska.

> WIĘCEJ

strona
1/31
2

Do góry!