Łyk sztuki do kawy na Balu Młodej Sztuki

CZYTELNIA KULTURALNA

/ Łyk sztuki do kawy

Łyk sztuki do kawy na Balu Młodej Sztuki

Łyk sztuki do kawy na Balu Młodej Sztuki

19.01.24

Karnawał w pełni, zapraszamy Was zatem na bal z przeszłości. I to nie byle jaki, tylko na „Bal Młodej Sztuki”, zorganizowany przez artystów i uwieczniony dzięki serii obrazów pędzla Kazimierza Stabrowskiego. 

 

„Bal Młodej Sztuki” odbył się w ostatnią sobotę karnawału, 29 lutego 1908 r. w gmachu Filharmonii Warszawskiej. Z pewnością był najbarwniejszym wydarzeniem sezonu, bowiem za wystrój, kostiumy oraz projekt balowych karnetów odpowiadali studenci i nauczyciele z warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych. Uczelnia działała wtedy od zaledwie czterech lat, choć starania o jej utworzenie zaczęły się ok. 1900 r. Głównym inicjatorem powstania i pierwszym dyrektorem szkoły był Kazimierz Stabrowski (1869-1929), absolwent petersburskiej Akademii Sztuk Pięknych. Młoda kadra (m.in. Ferdynand Ruszczyc i Konrad Krzyżanowski) gwarantowała nowoczesne podejście do nauczania, oparte na poszanowaniu indywidualności studentów. Wyrazem postępu było też przyjmowanie na studia kobiet – dla porównania w krakowskiej ASP mogły się one uczyć dopiero od 1919 r. Niestety szkoła od początku borykała się z problemami finansowymi, a jednym ze sposobów na ratowanie budżetu było urządzanie balów kostiumowych z płatnym wstępem.

 

Spośród wszystkich wydarzeń zorganizowanych przez Szkołę Sztuk Pięknych to właśnie „Bal Młodej Sztuki” z 1908 r. najmocniej zapisał się w historii. Już sam wystrój sal musiał robić niezwykłe wrażenie - aby się o tym przekonać oddajmy głos Stefanowi Żeromskiemu, który opis wydarzenia zawarł w swoim dramacie „Róża” (całość możecie przeczytać na stronie Wolne Lektury): „Wysoce artystyczne a oryginalne upiększenie sali za pomocą witrażów i specjalnie w tym celu wykonanych obrazów przez najmodniejszych artystów — dodaje zabawie szczególnego uroku. Balkon przystrojony jest fryzem, zwieszającym się na salę. Żyrandole elektryczne, przyćmione fantastycznymi przezroczami, rzucają światło podnoszące nastrój nerwowy. — Wszystkie oczy kierują się ku sztucznie wzniesionej estradzie przybranej w girlandy kwiatów, gdzie zza pąsowej kotary z ciężkiego aksamitu mają się ukazywać fantastyczne postacie i symbole”.

 
„Paw”- Kazimierz Stabrowski


Kostiumy młodych artystów były równie zachwycające, jak dekoracje wnętrz. Ich wygląd utrwalił Stabrowski, który zainspirowany balem wykonał serię portretów jego uczestników. Obecnie w Muzeum Narodowym w Warszawie znajdują się cztery takie prace, ale niewykluczone, że było ich więcej – niestety znaczna część spuścizny Stabrowskiego przepadła podczas dwóch wojen światowych. Na obrazach nie widzimy po prostu studentów w przebraniach wykonanych z bibuły i innych tanich materiałów. Pod pędzlem dyrektora szkoły zamienili się w postacie rodem z baśni. Z całej serii najsłynniejszy jest chyba „Paw”, czyli portret Zofii z Jakimowiczów Borucińskej (1893-1969), pozującej w sukni z imponującym trenem na tle witraża. Postać kobiety-zwierzęcia i dekoracyjne pióra pawia to jedne z najpopularniejszych motywów modernizmu, Stabrowski świetnie więc wpisał się w aktualne tendencje artystyczne. Bardziej tajemniczo i mrocznie wygląda Bronisław Brykner (1884-1969) w fantazyjnym kostiumie złego ducha. Dwa kolejne portrety wprowadzają nas w nastrój baśni. Na jednym z nich Zofia Plewińska-Smidowiczowa (1888-1944) przeistoczyła się w „Królewnę magicznego kryształu”. Na drugim, zatytułowanym „Opowieść fal”, Emilia Auspitzówna (przed 1890-?) wyłania się z morza niczym obwieszona perłami syrena.


Obraz „Księżniczka łabędzi” Michaiła Wrubla ze zbiorów Galerii Tretiakowskiej. Fot. domena publiczna


Pod względem stylistyki Stabrowski nawiązywał do modnej wówczas secesji, ale także do współczesnej sztuki rosyjskiej, zwłaszcza twórczości Michaiła Wrubla (portrety studentów w fantastycznych przebraniach można porównać chociażby do „Księżniczki łabędzi” z Galerii Tretiakowskiej). Do dziś obrazy te wymieniane są jako najlepsze prace Stabrowskiego. Możecie zresztą ocenić to sami – większość zachowanych prac malarza znajdziecie na stronie Muzeum Narodowego w Warszawie.

Fot. Domena publiczna. Zdjęcia obrazów pochodzą ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie.
Zdjęcie główne: "Portret Bronisława Bryknera w stroju fantastycznym" Kazimierz Stabrowski

 




Artykuł powstał w ramach projektu

  

 

Prawa własności intelektualnej? Ja to rozumiem!
Społeczna kampania edukacyjna Legalna Kultura

Projekt zrealizowany przez Fundację Legalna Kultura we współpracy i przy wsparciu finansowym European Union Intellectual Property Office

 



Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura



Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura



Spodobał Ci się nasz artykuł? Podziel się nim ze znajomymi 👍


Do góry!