Łyk sztuki do kawy przy choince Florine Stettheimer

CZYTELNIA KULTURALNA

/ Łyk sztuki do kawy

Łyk sztuki do kawy przy choince Florine Stettheimer

Łyk sztuki do kawy przy choince Florine Stettheimer

22.12.20

Dziś przeniesiemy się do dwudziestolecia międzywojennego w Nowym Jorku aby spojrzeć na bożonarodzeniowe tradycje okiem malarki, Florine Stettheimer. Ta niezwykła, ekscentryczna artystka na dwóch swoich obrazach umieściła świąteczne w choinki w zgoła nietypowych kontekstach.

 

Florine Stettheimer (1871-1944) pochodziła z zamożnej rodziny o niemiecko-żydowskich korzeniach. Malarstwa uczyła się w Berlinie oraz w nowoczesnej szkole artystycznej Art Students League of New York. Swój charakterystyczny styl odnalazła dopiero po czterdziestce, kiedy po latach spędzonych głównie w Europie zamieszkała Nowym Jorku. Miasto uwiodło ją swoją dynamiką, nowoczesnością i różnorodnością. Te cechy dobrze opisują także jej obrazy, które pełne są barw, ruchu i poczucia humoru. Widać w nich wpływy artystów awangardowych, sztuki nieprofesjonalnej, a przede wszystkim szaloną swobodę artystyczną.

 

Znajdujący się w kolekcji Yale University Art Gallery obraz „Boże Narodzenie” z lat 30. XX w. przedstawia scenę inspirowaną świątecznymi atrakcjami w wielkim, nowoczesnym mieście. W tle widoczne są wysokie budynki, za którymi zachodzi czerwone słońce. Możemy przeczytać znajdujące się na nich neony reklamujące między inny bank, lodziarnię czy znaną markę papierosów. Centrum obrazu zajmuje wysoka, choinka. Namalowana jest jasnożółtą farbą, dzięki czemu sprawia wrażenie, jakby bił od niej blask. Choinka stoi pośrodku zamarzniętego stawu, po którym ślizgają się łyżwiarze w zabawnych strojach zwierząt, wróżek, i elfów. Na pierwszym planie dostrzeżemy dwa pomniki: popiersie niemieckiego naukowca Alexandra von Humboldta oraz pełnopostaciowy posąg Williama Shakespeare’a. Obok nich znajduje się kilka kolejnych postaci, między innymi policjant z koniem, dziecko trzymające śnieżkę i para w imponujących pióropuszach. Zwyczajnym strojem wyróżniają się dwie kobiety ubrane zgodnie z aktualną modą. Jedna nich trzyma w dłoni różę i spogląda w naszą stronę. To młodsza siostra malarki, Ettie. Druga odwrócona jest do nas tyłem. Być może to jej druga siostra, Carrie?

 

Siostry to częste bohaterki obrazów Florine Stettheimer. We trzy były wręcz nierozłączne, znajomi określali je nawet zbiorczym mianem „Stetties”. Jak na swoje czasy były bardzo ekstrawaganckie, obracały się w kręgu awangardowych artystów, którzy regularnie bywali w ich nowojorskim salonie. Do ich najbliższych przyjaciół należał Marcel Duchamp. Najstarsza, Caroline, czyli Carrie (1869-1944) dbała o wspaniałą oprawę przyjęć, zaś najmłodsza Henrietta -  Ettie (1875-1955) była prawdziwą duszą towarzystwa.

 

To właśnie Ettie jest bohaterką innego obrazu Florine, na którym ważną rolę odgrywa choinka. Portret zatytulowany jest po prostu „Portret mojej siostry, Ettie Stettheimer” i namalowany został w 1923 r. (obecnie znajduje się w kolekcji Avery Architectural and Fine Arts Library in New York). Modelka ma modną w tamtym okresie fryzurę chłopczycy i równie modną sukienkę osłaniającą łydki. Leży w swobodnej pozie na czerwonym szezlongu czy też fotelu. Mebel ten nie stoi jednak - jak można by się spodziewać - w eleganckim saloniku, ale unosi się swobodnie na tle nocnego nieba z gwiazdami i księżycem w pełni. Razem z Ettie w przestrzeni dryfuje bogato przystrojona choinka. Florine zwykła uzupełniać malowane przez siebie portrety o detale opowiadające o modelu, warto więc przyjrzeć się drzewku nieco dokładniej. Pomiędzy bombkami, świeczkami i łańcuchami dostrzeżemy książkę z napisem „Ettie”. Henrietta  była rodzinną intelektualistką - mogła poszczycić się doktoratem z filozofii, pisała także powieści wydawane pod pseudonimem Henrie Waste. Góra choinki płonie, nie jest to jednak zwyczajny, domowy pożar. Badacze upatrują w nim nawiązanie do starotestamentowego krzewu gorejącego, który ujrzał Mojżesz. W ten sposób malarka powiązała żydowską i chrześcijańską tradycję, która najwyraźniej została przyswojona przez jej rodzinę. Takie podejście bardzo pasowało do środowiska w jakim obracały się siostry Stettheimer: wielokulturowego i otwartego na różnorodność.

 

Sportretowana przy choince Ettie żyła najdłużej ze swoich sióstr. To jej zawdzięczamy ocalenie obrazów Florine Stettheimer i zadbanie o to był znalazły się w muzeach i publicznych kolekcjach na terenie całych Stanów Zjednoczonych.

fot. Columbia University Libraries

 

Zwiedzajcie z nami muzea i galerie całego świata bez wychodzenia z domu!

Takie możliwości otwiera przed Wami sekcja MUZEA i GALERIE w Bazie Legalnych Źródeł na legalnakultura.pl



Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura



Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura




Artykuł powstał w ramach projektu

  

 

Prawa własności intelektualnej? Ja to rozumiem!
Społeczna kampania edukacyjna Legalna Kultura

Projekt zrealizowany przez Fundację Legalna Kultura we współpracy i przy wsparciu finansowym European Union Intellectual Property Office

 



Spodobał Ci się nasz artykuł? Podziel się nim ze znajomymi 👍


Do góry!