Rozmowy
W teatrze co wieczór przegrywam albo wygrywam z widzem
„Siła teatru i kłopot z nim polega na tym, że w teatrze to widz sam montuje, decydując, na co patrzy, za kim podąża. W telewizji trzeba mu dawać gotowe podpowiedzi. Wiele osób, nawet profesjonalistów tego nie rozumie. A to jest inny rodzaj percepcji. Nie wspominam już o wychodzeniu po herbatę w trakcie” – mówi Jan Englert, aktor, reżyser, pedagog, dyrektor Teatru Narodowego w Warszawie w rozmowie z Pawłem Rojkiem.
O wchodzeniu w dorosłość
Film „Utrata równowagi” zdobył nagrody na tegorocznym FPFF w Gdyni: Nagrodę Specjalną – Don Kichot – Polskiej Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych, wyróżnienie za Najlepszy debiut reżyserski lub drugi film oraz Złoty Klakier – Nagrodę publiczności dla najdłużej oklaskiwanego filmu, a ostatnio doroczną Nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. O filmowym i rzeczywistym wchodzeniu w dorosłość rozmawiamy z reżyserem Korkiem Bojanowskim.
Kino może mieć duszę
Wojciech Marczewski, reżyser filmowy i telewizyjny, scenarzysta, producent, jest tegorocznym laureatem nagrody Platynowe Lwy na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Jest też laureatem wcześniejszych nagród festiwalu: Złotych Lwów za film „Ucieczka z kina Wolność” (1990) oraz Srebrnych Lwów za filmy „Dreszcze” (1981) i „Zmory” (1979), a także Nagrody Specjalnej Jury za film „Czas zdrady” (1997). Wojciech Marczewski, wyróżniony w Berlinie za „Dreszcze” Srebrnym Niedźwiedziem i Nagrodą FIPRESCI, to także ceniony pedagog, wykładowca szkół filmowych w Londynie, Berlinie, Kopenhadze, Łodzi, Warszawie i Katowicach, współtwórca i pedagog Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy.
Świat we „Wróblu” jest zbudowany z prawdziwych postaci
„Jacek od początku był Wróblem i jego wróblowatość, wpisana w niego całego była dla mnie czymś absolutnie oczywistym. Znam go bardzo dobrze, znam jego mowę ciała, znam jego zatrzymania, kiedy mówi, więc było śmiesznie, bo czasami się okazywało, że Jacek chciał coś zaimprowizować, potem improwizował i okazało się, że w 95% mówi tekstem, który był napisany” – mówi Tomasz Gąssowski, kompozytor, który debiutuje jako scenarzysta i reżyser filmem „Wróbel”. Z artystą rozmawiał Paweł Rojek.
Pomiędzy muzyką trudną, a przystępną
„Ja zawsze marzyłem, aby stworzyć świat dźwiękowy, który jest na pograniczu wielu gatunków. (…) Na tym styku próbuję działać, w estetyce przyswajalnej, ale zawierającej elementy klasycznego skomplikowania, tak aby słuchacza przygotowywać i wciągać w coraz ciekawszą podróż. Zawsze mnie bolało rozróżnienie pomiędzy muzyką klasyczną i jazzową i pragnąłem te światy połączyć. Chyba coraz lepiej mi się to udaje” – mówi Leszek Możdżer. Z muzykiem rozmawiała Marzena Mikosz.
Komponowanie jest dla mnie jak pudełko czekoladek
„Gdy przystępuję do pisania muzyki mam oczywiście założenia, ale odnoszą się one do kwestii nastroju, który ma nieść ze sobą kompozycja, tempa utworu, harmonii, itd. Zdarza się, że założenia w trakcie pisania utworu się zmieniają. Nigdy nie wiadomo do czego zainspiruje nas i na jaką ścieżkę zaprowadzi kolejny akord” – mówi Piotr Wójciki – kompozytor, instrumentalista. Niedawno ukazała się jego czwarta płyta „Secrets, Whispers and Promises”. Z artystą rozmawiał Paweł Rojek.
Intuicja nie musi znać odpowiedzi
„Film »Błazny« jest zwieńczeniem mojej 10-letniej pracy w Szkole Filmowej w Łodzi. To opowieść o studentach aktorstwa, o dojrzewaniu do niezależności w tym zawodzie, do samostanowienia i świadomości kim jesteśmy, nie tylko jako aktorzy, ale przede wszystkim jako ludzie. Są w tym filmie doświadczenia moich studentów i też moje, sprzed 30 lat, kiedy to ja studiowałam. Aktorstwo to temat, o którym wiem niemal wszystko, to temat-rzeka” – mówi Gabriela Muskała – aktorka, scenarzystka i reżyserka. Obraz „Błazny” można już oglądać w kinach, a premiera stała pretekstem do rozmowy o aktorstwie, reżyserii i życiu. Z Gabrielą Muskałą rozmawiała Jolanta Tokarczyk.
Zauroczył mnie ten intymny świat filmowy
„Wiem, podobno inteligentni ludzie nigdy się nie nudzą, ale ja się nudzę bardzo szybko. Dlatego dbam, żeby role, które otrzymuję były różnorodne i abym mogła się przy tym ciągle rozwijać. (…) Często mówię, do mojej agentki: »Ania, przecież już to zagrałam«. Chcę się cały czas rozwijać i zdobywać nowe doświadczenia i szukać innych mechanizmów, znajdować się w coraz to innym świecie moich bohaterów.” – mówi Sandra Drzymalska, laureatka nagrody za najlepszą główną rolę kobiecą podczas 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Z aktorką rozmawiał Paweł Rojek.
Rozsiewamy nasiona i kto wie, co z nich się narodzi
Joyce DiDonato swoją twórczością i obecnością w teatrze operowym oraz każdym kolejnym artystycznym projektem próbuje zmieniać świat, opowiadając o jego aktualnych problemach. Społeczna odpowiedzialność sztuki leży na sercu również Warszawskiej Operze Kameralnej i to właśnie dlatego (obok niepodważalnych walorów artystycznych!) koncert „Eden” otworzy XII Festiwal Oper Barokowych. - mówi Legalnej Kulturze Alicja Węgorzewska-Whiskerd, dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej.
Trzykrotna laureatka nagrody Grammy, jej występy charakteryzują się techniczną doskonałością, emocjonalną głębią i niezwykłą zdolnością interpretacji różnych stylów muzycznych. Oczekując na rozpoczęcie Festiwalu Oper Barokowych mieliśmy okazję porozmawiać z Joyce DiDonado o jej najnowszej płycie i warszawskim koncercie.
Nie można być obojętnym wobec postaci, które się ubiera.
„Kostium ma tę magiczną pamięć dla aktorów. Czasem patrzę, jak aktor zakłada kostium czy to w filmie, czy w operze, obserwuję co się z nim dzieje, z jego twarzą, ciałem, pozą. W pewnym momencie dokładnie widzę czy on już jest w tym kostiumie i tej roli, czy nie” – mówi Dorota Roqueplo, która dla polskiego filmu tworzy kostiumy od kilku dekad, współpracuje również z teatrami, ale dopiero teraz coraz lepiej odnajduje się w przestrzeni opery. Z najwybitniejszą z polskich kostiumolożek rozmawia Marzena Mikosz.
Zachwyt i rozpacz
Maja Komorowska niechętnie umawia się na rozmowę, mimo że zna i ceni Legalną Kulturę. Wiosną nagrała dla nas zapowiedzi do seansów filmowych, promując korzystanie z legalnych źródeł. Twierdzi jednak, że wszystko, co miała do powiedzenia, zawarła już w książkach. Przekonuje ją argument, że jednak nie wszyscy po nie sięgną, a przede wszystkim – że nasza rozmowa może być niekonwencjonalna. Bo możemy przecież porozmawiać nie o życiu czy o polityce, lecz o... poezji. I o mocy słowa padającego ze sceny.
Nie ma się co bać eksperymentowania
„W karczmie teoretycznie tańczą oberka, ale kiedy nasza choreografka Daniela Komędera tworzyła ten taniec, Hugh rozmawiając z nią powiedział, że ostatnio oglądał lindy hop i pomyślał, że może można włączyć elementy tego tańca do naszej choreografii. W pierwszym momencie zamarłam i jako fanka reymontowskich opisów obertasów byłam przerażona takim pomysłem. Ale kiedy Daniela te elementy wprowadziła, to okazało się, że to ma sens.” – mówi DK Welchman, współreżyserka filmu „Chłopi”, który jest polskim kandydatem do Oscara. Z reżyserką rozmawiał Paweł Rojek.