Na tegorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni „Apokawixa” zdobyła aż 4 nagrody, w tym jedną z najważniejszych – Złoty Pazur, za odwagę formy i treści w kategorii „Inne Spojrzenie”. To zupełnie nowa jakość w polskim kinie i powiew świeżości. Oraz naprawdę dobra zabawa.

„Apokawixa” to historia grupy maturzystów, którzy – zmęczeni kolejnymi lockdownami – postanawiają zorganizować nad morzem „melanż życia”. Mimo niepokojąco wysokiego stężenia sinic w Bałtyku i przypadków dziwnych zakażeń początkowo wszystko idzie normalnie – plaża, taniec, seks, picie, miłosne uniesienia i rozczarowania. Z minuty na minutę całość jednak zaczyna wymykać się spod kontroli. W środku imprezy wybucha epidemia zombie. Bohaterowie muszą walczyć o życie.

„Zniszczenie na imprezie będzie spowodowane nie tylko nadużyciem alkoholu, dragów i wielkością imprezy, która – co oczywiste – wymknie się spod kontroli. To doprowadzi do katastrofy na tle ekologicznym. To pierwszy polski film zombie − to jest dla mnie najważniejsze. Jest to film rozrywkowy, psychodeliczno-przygodowy, o młodych, ale nie tylko dla młodych. Mam nadzieję, że widzowie będą się dobrze bawili podczas projekcji «Apokawixy»”. - tak o filmie mówi jego reżyser, Xawery Żuławski.

 

Film opowiada o grupie maturzystów, która wybiera się na „melanż życia”. Organizuje go Kamil, syn milionera, w nadmorskiej posiadłości swojego ojca. Pojawią się tam: Paweł, który załatwia trefne piguły, kradnąc je swojej siostrze kibolce; fan motoryzacji Mario, którego związek z prymuską Luizą przechodzi kryzys; Mycha i Tola, dwie najlepsze kumpele, jedna z nich zarabia na wyjazd na imprezę na sekskamerce; walcząca o lepszy świat Aga i surfer Max. Na Wybrzeżu poznają kolejne barwne postaci: właściciela pola kempingowego – zmagającego się z alkoholizmem Strażnika; jego córkę Jagnę; gangstera Ptaśka i jego rekrutujących dziewczyny do klubów bramkarzy Tołdiego i Miśka; prawdziwego freaka – Blitza. Spotykają się na imprezie, na której wydaje się, że wszystko będzie jeszcze normalnie. Zabawa, taniec, seks, picie, miłosne uniesienia i rozczarowania. Z minuty na minutę całość zaczyna się jednak wymykać spod kontroli. Po przybyciu na imprezę ekipy warszawskich kiboli Robsona dochodzi do starcia z ekipą Ptaśka z Wybrzeża. O wszystkim dowiaduje się ojciec Kamila. Syn będzie musiał skonfrontować się z ojcem, który – jak się okazuje – prowadził w czasie kwarantanny pewną nielegalną działalność mającą wpływ na wszystkich. W środku imprezy wybucha epidemia zombie. Bohaterowie muszą walczyć o życie.

Film ma znakomitą obsadę, pełną młodych utalentowanych aktorów, którym partnerują takie gwiazdy jak Tomasz Kot, Cezary Pazura, Sebastian Fabijański oraz dawno nie oglądana na dużym ekranie Matylda Damięcka. Zebranie tak interesującej grupy artystów przyniosło reżyserce castingu, Marcie Kownackiej nagrodę w Gdyni. Wyróżniona została też jedna z młodych aktorek – Marta Stalmierska, która dostała nagrodę za debiut. Czwartym wyróżnieniem dla „Apokawixy” była Nagroda Festiwali i Przeglądów Filmu Polskiego za Granicą.

Ale wiadomo, że na film idzie się nie tylko ze względu na statuetki, które dostał.  Ten film, to nie tylko dobra rozrywka, ale też świetnie zrealizowana. Filmy o zombie to ogromne wyzwanie dla charakteryzatorów i specjalistów od efektów specjalnych. Do tej pory polskie produkcje miały problem z poziomem tych elementów. Tymczasem „Apokawixa” bardzo dobrze sprawdza się i w tej sferze.








Zdjęcia: Fotosy z filmu „Apokawixa” Grzegorz Press, Watchout Studio