Złap Flow w kinie

CZYTELNIA KULTURALNA

/ Polecamy

Złap Flow w kinie

Złap Flow w kinie

03.02.25

„Flow” jest opowieścią o międzygatunkowej przyjaźni i solidarności, której każdy kadr składa się na porywającą, wizualną odyseję. To ciepła, poruszająca historia zarówno dla starszej, jak i młodszej widowni. Przed seansami filmu „Flow” w kinach będziecie mogli zobaczyć wyjątkowy, dedykowany spot „W czerni kina” z udziałem bohaterów filmu.

Jej głównym bohaterem jest kot. Przyzwyczajony jest do spędzania dni we własnym towarzystwie. Wydreptuje swoje kocie ścieżki i śpi w ulubionych miejscach w domu, który, choć pełny śladów ludzkiej obecności, zdaje się należeć już tylko do niego… Jednak do czasu. 



Kadr z filmu „Flow”, fot. materiały prasowe 


Gdy tajemnicza powódź pochłania znany kotu świat, jedynym schronieniem przed wielką falą staje się stara, drewniana łódź. Szansę na przetrwanie znajdują w niej również inni – kapibara, ptak, lemur i pies – wśród których kocia natura i niezależność są wystawiane na próbę. Dryfując przez mistyczne, zalane wodą krajobrazy, zwierzęta wspólnie mierzą się z grozą żywiołu i coraz to większymi wyzwaniami. Niebezpieczna żegluga powoli zamienia się w symboliczną podróż, w której każdy przechodzi przemianę charakteru i odkrywa w sobie nowe rodzaje wrażliwości. Kibicując tej nietuzinkowej grupie towarzyszy w ich przygodzie, sami stajemy się częścią załogi.

Poznajmy bohaterów ten niezwykłej przygody:


Kot



fot. materiały prasowe


Mały puchaty spryciarz. Kiedyś mieszkał z ludźmi, ale w samotnym domu czuje się jak ryba w wodzie. Dosłownie! Okazuje się, że nie wszystkie koty nie lubią wody, a nasz kociak bardzo szybko nauczył się przebierać łapkami jak ryba płetwą. Mimo swojej kociej natury uczy się współpracować z innymi zwierzętami i zawsze znajdzie wyjście z trudnej sytuacji. Wyraża swoje emocje miaucząc na sto różnych sposobów! Kocie pomruki wyrażają więcej niż tysiąc słów.


Pies Labrador



fot. materiały prasowe


Czworonożny entuzjasta wszystkiego, od jedzenia po błotne kałuże. Nasz filmowy psiak to urodzony optymista i przyjaciel każdego, kogo spotka – nawet kota! Jest niepoprawnym łakomczuchem i ciągle podkrada lemurowi jego skarby do zabawy. Ma paczkę psich przyjaciół, ale jest lojalny wobec swojej międzygatunkowej załogi i będzie ich bronił przed każdym niebezpieczeństwem.


Kapibara



fot. materiały prasowe


Najbardziej wyluzowane zwierzę świata. Kapibary dogadują się ze wszystkimi – od ptaków, przez lemury (a w prawdziwym świecie zwierząt, nawet krokodyle, które uważają kapibary za kumpli). Gdyby kapibary mogły mówić, ich motto brzmiałoby: „Wychilluj, będzie dobrze.” Ciekawostka! Każdy zwierzęcy głos w filmie to nagranie prawdziwego zwierzaka! Ekipa filmowa nagrywała niektóre dźwięki w zoo, jednak kapibary rzadko się odzywają. Po prostu im się nie chce. Na szczęście tak się złożyło, że nieopodal urodziły się wielbłądy! I tak, kapibarę dubbinguje mały wielbłądek.


Lemur



fot. materiały prasowe 

Wygina śmiało ciało jak jego kuzyn Julian z Madagaskaru. Ekspert od imprez na drzewach, z oczami, które wyglądają, jakby wypił za dużo kawy. Gromadzi różne przedmioty, jak sroka rzuca na wszystko co się świeci i uwielbia się przebierać i stroić miny. Najlepsze jest to, że w jego języku „uuuuu!” może oznaczać zarówno „Witaj!”, jak i „Wynoś się!”. Chociaż gdy pies podkrada mu jego skarby, to raczej jest to drugie…


Ptak Sekretarz



fot. materiały prasowe


Ten elegancki ptak wygląda, jakby właśnie wyszedł z zebrania zarządu – z piórami przypominającymi pióropusz na głowie, jak skrzyżowanie jastrzębia z bocianem, albo orzeł na szczudłach. Świetnie poluje i raz przez przypadek upolował kociaka, ale szybko wyjaśnili sobie tę pomyłkę, zostając najlepszymi kumplami. Ma wielkie serce i przybiera rolę przewodnika całej gromady sterując łodzią przez wodne niebezpieczeństwa. Ptak Sekretarz istnieje naprawdę! Występuje w Afryce Subsaharyjskiej, od Senegalu do Etiopii i Somalii, aż po Przylądek Dobrej Nadziei na południu.


Film w reżyserii łotewskiego wizjonera animacji Gintsa Zilbalodisa miał swoją światową premierę na Festiwalu w Cannes (Konkurs „Un Certain Regard”), po czym wrócił aż z czterema laurami z Międzynarodowego Festiwalu Filmów Animowanych w Annecy, w tym Nagrodą Jury, Nagrodą Publiczności oraz Nagrodą za Najlepszą muzykę oryginalną i podbija trwający właśnie sezon nagród.



Kadr z filmu „Flow”, fot. materiały prasowe


„Flow” zdobył już Złotego Globa dla Najlepszego Pełnometrażowego Filmu Animowanego, Europejską Nagrodę Filmową, ma dwie nominacje do Oscara w kategoriach Najlepszy Film Międzynarodowy jako oficjalny kandydat Łotwy oraz Najlepszy Pełnometrażowy Film Animowany, gdzie określany jako mocny kandydat do zdobycia tej nagrody.

 





Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura




Spodobał Ci się nasz artykuł? Podziel się nim ze znajomymi 👍


Do góry!