CZYTELNIA KULTURALNA
/ Polecamy
Silent Twins
20.10.22
Do szerokiej dystrybucji wchodzi laureat Złotych Lwów na 47. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych „Silent Twins” w reżyserii Agnieszki Smoczyńskiej. Nagrody w Gdyni otrzymali także Zuzanna Wrońska i Marcin Macuk za muzykę oraz Jagna Dobesz za scenografię.
Pokazywany premierowo na festiwalu w Cannes „Silent Twins” to najnowszy film Agnieszki Smoczyńskiej, twórczyni „Córek dancingu” i „Fugi”. Jedna z najoryginalniejszych polskich reżyserek, która o tym, co w nas dzikie i nieokiełznane opowiada z lekkością tanecznych kroków, także w swoim anglojęzycznym debiucie daje popis nieskrępowanej wyobraźni. Wizjonerski, wypełniony muzyką „Silent Twins”, choć zrealizowany w oparciu o reportaż Marjorie Wallace, nosi wyraźne piętno autorskiego stylu. I – podobnie jak poprzednie filmy Smoczyńskiej – pokazuje perspektywę kobiet.
Tym razem są to bliźniaczki z Walii: June i Jennifer Gibbons, które przestają komunikować się ze światem. Od ponurej prowincji, która czarnym dziewczynkom ma do zaoferowania głównie upokorzenia, „milczące bliźniaczki” uciekają w eksplodujące neonowymi kolorami, oprószone słonecznym blaskiem fantazje o pisarskiej sławie, romantycznej miłości i basenach pełnych Pepsi-Coli. Ale podkręcona hormonami nastoletnia wyobraźnia June i Jennifer ma także mroczną stronę – podobnie jak ich podszyta rywalizacją więź.
Agnieszkę Smoczyńską w bohaterkach tej historii ujęła „ich ambiwalencja – z jednej strony cechowała je ogromna wrażliwość, ale i poczucie humoru, z drugiej były okrutne wobec siebie i wobec świata. Były też ofiarami jako niesamowite artystki, skazane przez system na zniszczenie. Trzeba też pamiętać o tym, że to dwie czarnoskóre dziewczyny, które wraz ze swoją rodziną mieszkały w Walii, a była to jedna z nielicznych czarnoskórych rodzin w tym mieście. I te właśnie dziewczynki, bliźniaczki, poszły do szkoły, a w momencie, kiedy tam trafiły, przestały odzywać się do całego świata. Odzywały się tylko i wyłącznie do siebie i stworzyły swój własny, zamknięty świat pełen fantazji i poczucia humoru, zaczęły spisywać historię swoich bohaterów – najpierw były to opowiadania, potem książki. W ten sposób starały się komunikować ze światem: poprzez pisanie, tworzenie historii, a nie poprzez zwyczajne bycie na co dzień z innymi.”
June i Jennifer były córkami karaibskich imigrantów Glorii i Aubrey Gibbonsów. Rodzina Gibbonsów przeniosła się z Barbados do Wielkiej Brytanii na początku lat 60. Gloria była gospodynią domową, a Aubrey pracował jako technik dla Królewskich Sił Powietrznych. Para miała również troje innych dzieci: Greta urodziła się w 1957 roku, David urodził się w 1959 roku, a Rosie urodziła się w 1967 roku. Dzieci rodziny były jedynymi czarnymi dziećmi w społeczności. Wszystkie były często bojkotowane w szkole. Okazało się to traumatyczne dla bliźniaczek, ostatecznie powodując, że administratorzy szkoły każdego dnia zwalniali je wcześniej, aby mogły uniknąć zastraszania i przemocy.
Kreując na ekranie wewnętrzny świat bliźniaczek, Agnieszka Smoczyńska pełnymi garściami czerpie z estetyki starych reklam, kolorowych magazynów czy mydlanych oper. Sięga po thriller i zmysłowy musical, dramat i poklatkową animację. Ale emocjonalna bomba, jaką jest „Silent Twins”, swoją energię zawdzięcza także Letitii Wright („Czarna Pantera”, serial „Czarne lustro”) i Tamarze Lawrance (serial „Mały topór”). Aktorki tworzą przejmujące role dziewczyn, które nie mogą żyć
ani bez siebie, ani razem, i których nastoletni bunt wymknął się spod kontroli.
Film Smoczyńskiej można odczytywać jako studium toksycznej więzi, artystycznego geniuszu czy kobiecego buntu. Może to opowieść o ucieczce od rasistowskiego społeczeństwa, a może ballada o niemożliwej miłości?
Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Agnieszką Smoczyńską, który specjalnie dla Legalnej Kultury przeprowadziła Joanna Sławińska
Zdjęcia: Kadry z filmu "Silent Twins", fot. materiały prasowe Gutek Film
Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura