W roku 1997 na ekrany kin wszedł film Luca Bessona "Piąty element". Jest tam scena odtwarzania głównej bohaterki z pozostałości jej dłoni. Kilkanaście minut w filmie wystarczy, aby odtworzyć całe ciało. Natomiast maszyna, którą widzimy to nic innego, tylko niesamowicie zaawansowana drukarka 3D mogąca odtwarzać wszystkie możliwe tkanki ciała ludzkiego. Całkowita fikcja? Niekoniecznie.

Ponad tysiąc lat tradycji muzyki poważnej w 130 utworach – niemożliwe? Jak najbardziej możliwe, udowadnia to najnowszy internetowy projekt Narodowego Instytutu Audiowizualnego Kanon Muzykoteki Szkolnej - multimedialny przewodnik po historii muzyki poważnej.

"Popiół i diament" Andrzeja Wajdy, "Erratum" Marka Lechkiego, "Miś" Stanisława Barei - to tylko niektóre z filmów, jakie znaleźć można w serwisie Adapter pragnącym przybliżać polskie kino osobom słabowidzącym i niesłyszącym.