W pierwszych sześciu miesiącach 2016 roku polskie kina zgromadziły 23,6 mln widzów. To o blisko 10 procent więcej niż przed rokiem. Jeśli ta tendencja się utrzyma, pobity zostanie zeszłoroczny rekord frekwencji wynoszący blisko 45 mln sprzedanych biletów.

Spośród czterech filmów, którym udało się przekroczyć barierę miliona sprzedanych biletów, aż trzy to produkcje polskie. Blisko 1,9 mln widzów obejrzało w kinach "Planetę Singli" Mitji Okorna. 1,43 mln biletów sprzedano na "Pitbull. Nowe porządki" Patryka Vegi, zaś komedię "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach" Kingi Lewińskiej obejrzało 1,14 mln widzów. W tym gronie znalazła się także animacja "Zwierzogród", która przyciągnęła 1,25 mln publiczności.

W sumie aż 8 polskich filmów może pochwalić się widownią powyżej 100 tysięcy zaś łączny udział polskich produkcji we frenkwencji I półrocza 2016 roku to ponad 6,4 mln widzów czyli 27%. Oznacza to, że co więcej niż czwarty sprzedany bilet był biletem na polską produkcję. Wiele wskazuje na to, że ta tendencja może się utrzymać. Murowanymi rodzimymi hitami jesieni będą z pewnością "Pitbull. Niebezpieczne kobiety" Vegi oraz "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego. Zdaniem ekspertów oba te tytuły mogą liczyć na ponadmilionową publiczność. Czarnym koniem box office'u może okazać się "Ostatnia rodzina" Jana P. Matuszyńskiego opowiadająca o Zdzisławie i Tomaszu Beksińskich. Zadatki na przebój ma także komedia "Szkoła uwodzenia Czesława M." Aleksandra Dembskiego zrealizowana z udziałem popularnego wokalisty Czesława Mozila.



Rekord frekwencji będzie jednak zależał także od tytułów zagranicznych. Wśród frekwencyjnych absolutnych pewniaków należy wymienić „Bridget Jones’s Baby”, „Inferno” z Tomem Hanksem animowane „Sekretne życie zwierzaków domowych”, disney'owski "Mój przyjaciel smok", osadzone w świecie Harry'ego Pottera „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć” oraz "Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie”.