PRAWO W KULTURZE
/ Prawo w praktyce
Dostępność filmu na „Chomikuj”? To żaden dozwolony użytek!
06.02.15
Korzystanie z utworu, rozporządzanie nim i wynagrodzenie za korzystanie - trzy podstawowe uprawnienia majątkowe, które przysługują twórcy dzieła lub jego następcom prawnym. Prawo to doznaje szeregu ograniczeń w związku z tak zwanym dozwolonym użytkiem, kiedy to z przyczyn racjonalnych opłaty za korzystanie z utworu nie są należne. Kiedy tak się dzieje? Wbrew pozorom sytuacji takich nie jest mało, na przykład: cytat, najem książek w bibliotekach, tzw. przedruk, cele dydaktyczne instytucji naukowych oraz dozwolony użytek osobisty, wokół którego narosło sporo mitów.
Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Bezsprzeczne jest, że przepis ten wyłącza obowiązek wynagradzania twórcy oraz obowiązek uzyskania od twórcy zgody na takie korzystanie. Wyjaśnienia w tym miejscu wymaga pojęcie korzystania z już „rozpowszechnionego utworu” oraz ustalenia zakresu „własnego użytku osobistego”.
Utworem rozpowszechnionym zgodnie z definicją ustawową jest „utwór, który za zezwoleniem twórcy został w jakikolwiek sposób udostępniony publicznie”. W związku z tym, aby zaistniała skuteczna możliwość powołania się na dozwolony użytek osobisty, rozpowszechnienie utworu z którego w zakresie osobistym chcemy korzystać, musi dotyczyć utworu rozpowszechnionego za zgodą twórcy, czyli legalnie. Jeśli zatem kupimy np. piracką wersję płyty DVD z filmem, nie ma mowy o dozwolonym użytku osobistym. Film w tej sytuacji został rozpowszechniony nielegalnie bo bez umowy z uprawnionym, a zatem zgody twórcy na owo rozpowszechnienie nie było. Sformułowanie „w jakikolwiek sposób rozpowszechniony publicznie” oznacza, że dozwolony użytek odnosi się do jakiegokolwiek rozpowszechnienia, byleby nastąpiło za zgodą twórcy. Nie można tego odnosić do „pierwszego rozpowszechnienia” po którym następuje bezgraniczna zgoda na jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie. Dozwolony użytek osobisty jest wyznaczony zgodą twórcy na określone korzystanie. Dlatego właśnie pod sankcją karną zabronione jest rozpowszechnianie utworów.
Załóżmy, że ktoś bezprawnie rozpowszechnił i w obiegu internetowym na ogólnodostępnym portalu Chomikuj umieścił powieść. Czy można wtedy, powołując się na dozwolony osobisty użytek tę powieść sobie ściągnąć i przeczytać? Nie można. Twierdzenie, że przecież korzystamy z już rozpowszechnionego utworu, co daje możliwość korzystania z dozwolonego osobistego użytku będzie nieuprawnione. Ta książka została udostępniona na portalu Chomikuj bez zgody twórcy/wydawcy więc na dozwolony użytek nie można się powołać.
Ustawa wyznacza zakres dozwolonego użytku, wskazując, że obejmuje on korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworu przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego. Generalnie chodzi o to, aby nie doszło do paradoksalnych sytuacji, kiedy np. pożyczając zakupiony przez nas film koleżance nie działamy w granicach prawa bo przecież ona za niego nie zapłaciła tylko my. Możemy też przegrać płytę z piosenkami i przekazać nośnik osobom wyżej wskazanym. Możemy wysłać mailem piosenkę siostrze czy bratu, albo przyjaciółce. Nie będzie to stanowiło niedozwolonego rozpowszechniania czyli udostępnienia publicznego, bo zostanie skierowane do wybranej osoby lub kilku znajomych nam osób. Takie korzystanie nie może jednak być zbyt intensywne ponieważ ustawodawca wyraźnie mówi o korzystaniu z pojedynczych egzemplarzy. Jeśli ktoś ma pięciuset znajomych na Facebooku i udostępni im piosenkę, choćby skopiowaną z legalnie nabytej płyty, to taki zakres korzystania jest nadmierny. Musimy pamiętać, że regulacja o dozwolonym użytku jest wyjątkiem od zasady wynagradzania twórcy za korzystanie z utworu i nie może być traktowana rozszerzająco. Także sam ustawodawca wyznacza granice dozwolonego użytku wskazując, że dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy. A twórca ma słuszne prawo oczekiwać, że ze sprzedaży filmu na nośniku DVD uzyska wynagrodzenie, a nie dostępność filmu na „Chomikuj” w zamian za opłatę za transfer danych z której nie ma nic!
dr Katarzyna Błeszyńska
Artykuł ukazał się pierwotnie w Magazynie Filmowym w 2014 roku
Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura
- Prawo w kulturze
- Piractwo
- Podróbki
- Przewodnik po prawie autorskim
- > Prawo w praktyce
- Prawnik odpowiada / zapytaj prawnika
- Audycje o prawie autorskim
- Akty prawne
- Organizacje zbiorowego zarządzania
- Prawo Własności Intelektualnej w Działalności Dziennikarskiej