PRAWO W KULTURZE
/ Prawo w praktyce
Prawo autorskie na deskach teatru
24.03.22
Sztuka teatralna to wielopoziomowy utwór, będący wynikiem pracy wielu twórców. Tym bardziej warto przyjrzeć się spektaklom z punktu widzenia prawa autorskiego, gdyż dopiero wtedy możemy zauważyć jego złożoność i docenić ogrom wkładu twórczego w ich powstawanie.
Zgodnie z definicją ze słownika terminów literackich, spektakl to „dzieło sztuki teatralnej, przedstawienie sceniczne odgrywane przez aktorów wobec specjalnie na tę okazję zgromadzonej publiczności. Stanowi wytwór współpracy różnych dyscyplin artystycznych: literatury, zwłaszcza w wypadku przedstawienia dramatycznego, aktorstwa, scenografii, muzyki, choreografii i in.”[1] Właściwym twórcą spektaklu jest reżyser, a o całościowym efekcie decyduje współdziałanie poszczególnych elementów takich jak – słowo, ruch, fragmenty plastyczne, efekty akustyczne oraz muzyka. Literatura fachowa wyróżnia trzy podstawowe typy spektaklu, zwracając uwagę na rodzaj inkorporowanych do sztuki fragmentów cudzych utworów.
Pierwszym rodzajem są adaptacje dzieł literackich, ale także utworów muzycznych, powstałych wcześniej bez intencji późniejszego ich wykorzystania w spektaklu teatralnym. Z punktu widzenia prawa autorskiego, tak stworzony spektakl będzie opracowaniem, a więc utworem zależnym. O tych, specyficznych dziełach można przeczytać więcej na stronie Legalnej Kultury. Jednak w dużym skrócie, utwory zależne to takie, które powstały na skutek adaptacji czy też przeróbki materiału już istniejącego, a ich istotę zawsze stanowi „twórcza ingerencja” w cudzy utwór. Takim dziełem będzie zatem zarówno dramatyzacja powieści, sfilmowanie spektaklu oraz niektóre inscenizacje teatralne. Nie wszystkie realizacje przedstawień teatralnych będą opracowaniami, jednak z samej istoty teatralnej pracy twórczej wynika potrzeba własnej interpretacji – zwłaszcza w kontekście reżyserii konkretnego spektaklu. Należy pamiętać, że aby korzystać z utworu zależnego, potrzebujemy zgody autora – chyba, że do dzieła wygasły prawa autorskie i znajduje się ono w domenie publicznej. W zakresie realizowania ochrony, autor ma jeszcze jedno uprawnienie, które w tym kontekście wzbudza wiele dyskusji. Chodzi mianowicie o prawo do integralności utworu. Polega ono na zagwarantowaniu twórcy pieczy nad sposobem wykorzystania utworu, ale także nad jego formą i treścią, które w procesie twórczym, na etapie przygotowywania spektaklu mogą się przecież znacząco zmienić. Podstawowym pytaniem które pojawia się w tym kontekście, jest zakres możliwej swobody dokonywania zmian w adaptowanym dziele. Przepisy są w tym wymiarze bardzo niejednoznaczne i zazwyczaj, ostatecznie sprawę rozstrzyga sąd. Są jednak pewne poglądy występujące w piśmiennictwie naukowym i jednym z nich jest fragment komentarza do najstarszej ustawy o prawie autorskim (z 1926 r.), w którym S. Ritterman pisał, że producent może dokonać wszelkich zmian użytecznych z perspektywy techniki filmowej. Pojęcie zmian użytecznych należy zatem rozumieć w sposób możliwie najszerszy. Jedynym ograniczeniem, które wiąże producenta, jest niemożność naruszania podstawowych treści utworu, tzn. zarysu akcji, czy charakteru bohaterów. Przyjęcie takiego stanowiska oznaczałoby, że przedstawienie teatralne nie może mieć na przykład innego zakończenia niż wynikające z fabuły utworu literackiego.[2] Później pojawił się także pogląd, zgodnie z którym autor może się sprzeciwić jedynie takim zmianom, „które naruszają jego prawo do dobrej sławy i do renomy dzieła, a więc które np. przez zmianę zakończenia lub usunięcie pointy wiodą do zniekształcenia ogólnej wymowy dzieła, przynosząc ujmę twórcy.”[3]
Drugim rodzajem przedstawienia jest przetwarzanie dzieł stworzonych specjalnie dla teatru. W tym przypadku sytuacja jest dość wyjątkowa – teatry posługują się głownie tekstem dramatycznym, który zgodnie z definicją jest jednym „z trzech podstawowych rodzajów literackich obejmujący utwory przeznaczone zasadniczo do realizacji scenicznej, mające najczęściej charakter fabularny, w płaszczyźnie językowej odznaczające się zdecydowaną dominacją dialogu.”[4] Specyfika tego gatunku polega na tym, że nie jest on zazwyczaj przeznaczony dla jednego przedsięwzięcia. Nawet jeśli sztuka zostanie napisana na zamówienie konkretnej placówki, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby mogła ona być potem wystawiana w innych teatrach, przez innych reżyserów, z innymi aktorami i scenografią. Nie jest więc ona związana w sposób tak ścisły z przedstawieniem teatralnym, jak scenariusz z filmem. Realizacja takich spektakli również wymaga zgody autorów dramatu, na podstawie którego sztuka zostanie wystawiona. Zgody będą również wymagały wszelkie zmiany produkcyjne, które powoduje odejście od głównej treści. Jeżeli reżyser takiego zezwolenia nie otrzyma, będzie zmuszony lawirować pomiędzy niejasnymi przepisami o dopuszczalnej modyfikacji dzieła. Warto w takich sytuacjach posłużyć się poglądami wyrażanymi w kontekście scenariuszy kinowych. Przyjmuje się bowiem, że „ze względu na samoistność utworu audiowizualnego i jego autonomiczność wobec scenariusza w umowie o realizacje scenariusza można dopatrzyć się także zgody na dokonanie zmian, wynikających z twórczego podejścia reżysera i innych współtwórców do realizacji scenariusza.”[5] Oznacza to że reżyser musi mieć znaczną swobodę tworzenia, gdyż spektakl jest realizacją przede wszystkim jego wizji artystycznej.
Trzecim typem będą spektakle, do których włączono inne, niezmienione utwory. Mówimy tu o sytuacjach, gdy istniejący już materiał w postaci utworu muzycznego, plastycznego czy literackiego zostanie wykorzystany w przedstawieniu w formie niezmodyfikowanej. Taki stan rzeczy w zasadzie oznacza zacytowanie cudzego utworu i choć ta instytucja kojarzy się głównie z twórczością literacką, to w praktyce nie ma przeszkód, aby dotyczyła zarówno dzieła muzycznego, jak i plastycznego. Zgodnie z art. 29 oraz 29[1] ustawy o prawie autorskim „Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów oraz rozpowszechnione utwory plastyczne, utwory fotograficzne lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym celami cytatu, takimi jak wyjaśnianie, polemika, analiza krytyczna lub naukowa, nauczanie lub prawami gatunku twórczości” i dalej, „Wolno korzystać z utworów na potrzeby parodii, pastiszu lub karykatury, w zakresie uzasadnionym prawami tych gatunków twórczości.”[6] Problemem jaki wyłania się na gruncie cytatu jest określenie jego dopuszczalnego rozmiaru. Często przyjmuje się, że dozwolone rozmiary cytatu wyznacza jego cel, którym zgodnie z ustawą może być między innymi twórczość – w tym wypadku spektakl teatralny. Praktyka wyróżnia dwie formy cytatu – cytat muzyczny oraz plastyczny. Z muzycznym sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, gdyż w jego zakresie należy kierować się kryterium rozpoznawalności – wypuszczony fragment musi być na tyle długi, aby publiczność zorientowała się z czym ma do czynienia. Niedopuszczalne jest użycie cytatu na tyle krótkiego, że przeciętny słuchacz nie będzie stanie rozpoznać owego urywku jako obcego, pochodzącego z innego niż wysłuchiwany i oglądany utwór – spektakl. W razie nie dochowania wymogu rozpoznawalności, można narazić się na zarzut dopuszczenia się plagiatu właśnie. Jeżeli natomiast w muzyce skomponowanej na potrzeby przedstawienia teatralnego pojawia się cytat muzyczny, to informacja ta powinna być podana w programie teatralnym, który zwykle jest wydawany.[7] Cytat plastyczny z kolei występuje zazwyczaj jak element scenografii teatralnej. Przepisy dotyczące cytatu samego w sobie są oczywiście takie same dla obu form cytatu, jednak przyjmuje się, że umiejscowienie cudzego utworu plastycznego bez zgody jego twórcy prowadzi do naruszenia jego praw autorskich, a cytat plastyczny jest możliwy jedynie w celach satyrycznych, gdyż tylko wtedy można uznać, iż jest on uzasadniony gatunkiem twórczości. Sprawa nie jest jednak jednoznaczna i przesądzona. Każda sytuacja i każde zapożyczenie powinno być rozpatrywane indywidualnie z uwzględnieniem konkretnych, właściwych dla tego wydarzenia okoliczności. W tym miejscu nasuwa się jednak pytanie, czy obszerne cytowanie może prowadzić do naruszenia prawa do integralności utworu. W doktrynie przeważa pogląd, iż sam fakt inkorporowania jedynie części utworu do takiej kolizji nie doprowadzi. Pojawiają się jednak głosy, zgodnie z którymi, do naruszenia dojdzie, gdy dzieło nie zostanie przytoczone w sposób dosłowny. Uznaje się również natomiast, że cytat dosłowny może prowadzić do naruszenia prawa do integralności utworu, gdy „służy ilustracji tezy niezgodnej z przesłaniem utworu, z którego był wyjęty”[8] Należy uznać zatem konieczność wystąpienia związku między cytatem a dziełem, w którym go przytoczono. J. Błeszyński wyjaśnia, że związek ten może być dwojakiego rodzaju: „cytat albo musi być elementem objaśnianym w tekście przytaczającego go dzieła, albo musi być w nim powoływany dla umożliwienia polemiki.”[9] Cytat nie może być zatem mechanicznie włączonym fragmentem nie zawierającym cech, o których mowa powyżej.
Tekst powstał z okazji, obchodzonego 27 marca, Międzynarodowego Dnia Teatru ustanowiono w czerwcu 1961 roku podczas 9. światowego kongresu Międzynarodowego Instytutu Teatralnego (International Theatre Institute – ITI) w Helsinkach (działającego pod auspicjami UNESCO). Obchody Światowych Dni Teatru mają na celu realizacje statutowych zobowiązań Międzynarodowego Instytutu Teatralnego. W statucie czytamy m.in.: „ITI powstało w celu promocji i międzynarodowej wymiany informacji na temat teatru, pobudzenia kreacji i zwiększenia współpracy ludzi teatru; uświadomienia opinii publicznej wagi sztuki i artystycznej kreacji w życiu codziennym, w celu wzmocnienia przyjaźni i więzi międzyludzkich.” 27 marca, co roku, rozsyłana jest wiadomość, tłumaczona na ponad 20 języków, od wybitnego człowieka teatru zawierająca jego przemyślenia na temat teatru i światowej harmonii. Pierwszą taką wiadomość wysłał w 1962 roku Jean Cocteau. Tego dnia odbywają się specjalne spotkania, sympozja, przedstawienia teatralne itp. poświęcone znaczeniu i problemom teatru.
Z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru chcieliśmy również zwrócić państwa uwagę na legalne źródła kultury, w których można znaleźć spektakle teatralne. W Polsce największe zasoby dramatyczne mają Ninateka oraz TVP. Ninateka to internetowa wideoteka Narodowego Instytutu Audiowizualnego, który został powołany w celu digitalizacji, udostępniania i promocji polskiego dziedzictwa audiowizualnego. Na stronie instytutu można znaleźć ponad 70 spektakli teatralnych i operowych, ich oglądanie jest bezpłatne i nie są przerywane reklamami. O wiele bogatsze jest archiwum Teatru Telewizji, które jest dostępne na platformie VOD TVP. W czasie pandemii wiele teatrów uruchomiło swoje platformy VOD. Niektóre spektakle były prezentowane w limitowanym zakresie, inne są dostępne na stałe. Od niedawna w Polsce działa specjalna platforma VOD – Dramox – poświęcona tylko teatrowi. Znakomitym źródłem europejskiej kultury, nie tylko teatralnej, jest również Arte.tv.
Autor: Paweł Kowalewicz, prawnik
Fot. Źródło Pixabay na licencji CC0 1.0 Universal
[1] Słownik terminów literackich, red. J. Sławiński, Wrocław 2002, s. 612
[3] M. Poźniak-Niedzielska, Autorstwo dzieła filmowego, Warszawa 1968, s. 246
[4] Słownik terminów literackich, pod red. J. Sławińskiego, Wrocław 2002, s. 104
[5] A. Wojciechowska, Autorskie prawa osobiste twórców dzieła audiowizualnego, ZNUJ 1999, s. 170
[8] Tamże
[9] Tamże
Artykuł powstał w ramach projektu
Prawa własności intelektualnej? Ja to rozumiem!
Społeczna kampania edukacyjna Legalna Kultura
Projekt zrealizowany przez Fundację Legalna Kultura we współpracy i przy wsparciu finansowym European Union Intellectual Property Office
Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura
- Prawo w kulturze
- Piractwo
- Podróbki
- Przewodnik po prawie autorskim
- > Prawo w praktyce
- Prawnik odpowiada / zapytaj prawnika
- Audycje o prawie autorskim
- Akty prawne
- Organizacje zbiorowego zarządzania
- Prawo Własności Intelektualnej w Działalności Dziennikarskiej