W pierwszym tygodniu wakacji warto odwiedzić Sandomierz. Odbywa się tu bowiem 19. edycja Festiwalu Filmów-Spotkań NieZwykłych. I choć impreza oficjalnie zaczyna się dziś, projekcje, spotkania i warsztaty trwają już od dwóch dni. Jak co roku, przez tydzień (27.06-3.07) na festiwalu będzie można obejrzeć znakomite filmy fabularne i dokumentalne, spotkać niezwykłych gości, wziąć udział w pasjonujących spotkaniach i dyskusjach oraz posłuchać kapitalnej muzyki.

Podczas festiwalu będzie można zobaczyć najciekawsze, najbardziej niezwykłe polskie i zagraniczne filmy ostatniego roku. Wśród nich są: nagrodzony Oscarem „Drive My Car”, nominowane do Nagrody Akademii „Matki równoległe”, zdobywca Złotej Żaby na festiwalu EnergaCamerimage „C’mon, c’mon”, a z polskich filmów nagrodzony Orłem „Film balkonowy” i zdobywca głównej nagrody na festiwalu „Młodzi i film” – film „Amatorzy. Nie zabraknie też filmów dla młodych widzów.

Radosnym i ważnym elementem jest jest obecność licealistów z Gildii Szkół NieZwykłych oraz studentów tworzących Gazetę NieZwykłą, czyli młodych osób, które współtworzą Festiwal, są jego częścią i w jakimś stopniu także przyszłością. Organizatorzy nie zapomnieli o gościach z Ukrainy dla których przygotowali specjalne punkty programu. W ten sposób chcą podkreślić solidarność z osobami uciekającymi przed wojną, a zarazem ofiarować im chwile spokoju i wytchnienia, które pozwolą im oderwać się od traumatycznej rzeczywistości i wspomnień.

W zeszłym roku, w dniu 80. urodzin Krzysztofa Kieślowskiego, który poszukiwał „niezwykłości w codzienności”, organizatorzy festiwalu, z lekkim przymrużeniem oka, proklamowali 27 czerwca Światowym Dniem Niezwykłości. Chcieli zorganizować wydarzenie, które nie tylko będzie integrowało społeczność festiwalową, ale przekaże ważne dla nich treści. Bowiem od początku istnienia imprezy celem organizatorów festiwalu jest „zwrócenie uwagi na najważniejszą wartość w życiu każdego człowieka: na relacje. Relacje międzyludzkie, relacje ze światem przyrody, ale także z kulturą i sztuką we wszystkich jej przejawach. Dzięki temu budujemy harmonię, uważność, autentyczność i wewnętrzną spójność – relacje z samym sobą."

W ubiegłym roku głównym hasłem festiwalu było wezwanie "Lubmy się... choć trochę" będące
parafrazą tytułu piosenki Wojciecha Młynarskiego. Dzięki wspólnemu śpiewaniu jej w towarzystwie ponad 200 osób, został pobity rekord Polski. W tym roku podtrzymując tę "nową, świecką tradycję" oraz fascynację aktualnością tekstów poety, będzie można wraz z Magdą Umer zaśpiewać „Jeszcze w zielone gramy". I z radością wysłać w świat płynące z tej piosenki przesłanie. Czy też zagracie w zielone 1lipca w Sandomierzu?

Program do pobrania znaleźć można na stronie https://festiwalniezwykly.pl/ oraz na FB i IG
wydarzenia