STREFA WYDARZEŃ
/ Polecamy
XVI Era Schaeffera – Czy awangarda ma jeszcze sens?
15.10.24
XVI Era Schaeffera już za nami – Mistrz byłby bardzo zadowolony!
A był to spektakularny „Trzeci nurt – czyli nowa propozycja w hybrydzie dwóch stylów: jazzu i klasyki” w reżyserii Łukasza Czuja. Organizatorzy zaprosili widzów do udziału w multimedialnym happeningu, z udziałem wybitnych muzyków i aktorów, w którym zabrzmiały utwory muzyczne Bogusława Schaeffera oraz inspirowane jego twórczością improwizacje muzyczno-wokalne, łączące jazz z muzyką klasyczną.
Autorem scenariusza i reżyserem 16. edycji festiwalu jest Łukasz Czuj - dyrektor artystyczny Teatru im. Horzycy w Toruniu, autor ponad 50 spektakli teatralnych, widowisk muzycznych, który z ciekawością przygląda się na ile twórczość tego genialnego kompozytora i dramaturga może być inspirująca dla współczesnych artystów i zaskakująca dla widzów.
Wszystko to zaś zostało ujęte w formę pełnego humoru wykładu – debaty, w której dwójka aktorek (Izabela Baran i Izabela Bukowska- Chądzyńska) wcielając się w różne role (krytyka, badacza, widza, sceptyka, konesera itd.) toczy pełen humoru spór, w którym nawiązując do tekstów Bogusława Schaeffera postawi fundamentalne pytanie - Czy awangarda ma jeszcze sens? Czy kogokolwiek interesuje i czy wciąż budzi kontrowersje? Nawiązując do słynnego dramatu Bogusława Schaeffera pytamy czy możliwy jest „Scenariusz dla umarłego, ale wciąż żywego artysty awangardowego”. Powiadają, że nic tak szybko się nie starzeje jak awangarda. Wypowiadamy się w imieniu nieżyjącego artysty, jeszcze raz podnosząc sformułowane przez niego w roku 1965 postulaty sztuki awangardowej. Oczywiście zgodnie z regułą schaefferowskiej narracji, dygresje, anegdoty i żarty wprowadzają nieuchronny chaos i zamieszanie, wszystko zmierza w kierunku katastrofy. Czy można ocalić pamięć o awangardzie, czy też należy ją zakopać, spalić. Spalić Schaeffera! Może jesteśmy świadkami końca awangardy, może publiczność oczekuje już tylko ładnych melodii i pięknych historii. Czy aby na pewno? Przybywajcie na najbliższą Erę Schaeffera, aby przekonać się czy awangarda wciąż żyje.
„Bogusław Schaeffer - twórca totalny, łączący w swojej twórczości najróżniejsze dziedziny sztuki - jest dla mnie jednym z najwybitniejszych przedstawicieli polskiej awangardy lat 60-tych. Obok Tadeusza Kantora, Józefa Szajny czy Władysława Hasiora jego dzieła literackie i muzyczne stanowią olbrzymie źródło inspiracji. Schaeffer stawia wciąż aktualne pytania o rolę sztuki, o to kim jest współczesny artysta, na ile potrzebna nam jest awangarda. I co ona dziś oznacza, czy wciąż eksperymenty z dawnych lat oburzają, budzą ciekawość czy są już tylko wyblakłym echem dawnej sławy. Multimedialne widowisko Era Schaeffera jest dla mnie okazją do zmierzenia się z tymi pytaniami, ale też okazją do przypomnienia twórczości tego wybitnego artysty.” – wyjaśnia reżyser Łukasz Czuj.
Pełne nieoczekiwanych pomysłów multimedialne widowisko zostało zrealizowane w przestrzeni postindustrialnej hali dawnej drukarni przy ulicy Nowogrodzkiej 84/86 gdzie obecnie mieści się „Pin Up Studio”. Za pomocą zintegrowanego systemu projekcji widzowie zanurzyli się w przestrzeni będącej połączeniem rzeczywistości z wirtualnością, co umożliwiło stworzenie konceptualnego pomostu pomiędzy wizjonerskimi i niekonwencjonalnymi ideami Bogusława Schaeffera i ich współczesnymi interpretacjami. Korzystając z oryginalne zapisów kompozycji Schaffera, jego grafik, stworzona została animacyjna przestrzeń video opowieści, tworząc dodatkowy, zaskakujący kontekst dla improwizacji aktorskich i przestrzeni muzycznej.
Wśród wykonawców znakomici muzycy:
- Elbląska Orkiestra Kameralna prowadzona przez charyzmatycznego dyrygenta Sebastiana Perłowskiego – artystę, który od lat łączy w swojej twórczości zarówno świat muzyki klasycznej, jak i jazzu,
- Kwartet jazzowy w składzie: Piotr Zaufal bas, Mateusz Adamczyk skrzypce, Krzysztof Nowakowski perkusja, Bartosz Kalicki piano,
- Bernard Maseli - jeden z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce wibrafonistów, ale także kompozytor i aranżer,
- Łukasz Poprawski, ceniony saksofonista,
- Łukasz Długosz, wybitny flecista,
- Wojciech Myrczek, improwizujący wokalista,
- Andy Ninvalle – światowej klasy beatboxer od lat związany z Erą Schaeffera.
Na scenie pojawili się również znakomici aktorzy i tancerze, wzbogacając spektakl o dodatkowe formy wyrazu artystycznego:
- Izabela Baran
- Izabela Bukowska- Chądzyńska
- Witold Jurewicz
- Paweł Zaufal
Bogusław Schaeffer (1929 – 2019) jest jedną z najważniejszych osobowości polskiej sztuki współczesnej – kompozytor, dramaturg, teoretyk muzyki, grafik, ale przede wszystkim jeden z najważniejszych przedstawicieli awangardy w polskiej sztuce współczesnej. Jest autorem 17 książek, ponad 400 kompozycji muzycznych. Jako pierwszy podjął w Polsce gatunek teatru instrumentalnego w utworze "TIS MW2" (1963) napisanym dla słynnego eksperymentalnego Zespołu MW2. W swojej twórczości łączył doświadczenie kompozytora muzyki współczesnej i dramaturga, tworząc utwory balansujące na granicy koncertu, spektaklu, performance. W swoich tekstach pisanych dla teatru (jest autorem 40 dramatów) wielokrotnie zadawał pytania o rolę artysty, dzieła sztuki, bawiąc się formą, podważał powagę i patos sztuki.
16. edycja Festiwalu Era Schaeffera „Trzeci nurt – czyli nowa propozycja w hybrydzie dwóch stylów: jazzu i klasyki” w reżyserii Łukasza Czuja, jest już wspomnieniem. Performance po schaefferowsku odbył się 27 października.
Cieszy fakt, że wstęp był wolny, Dziękujemy!
Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura