Obieg nieformalny w Polsce

CZYTELNIA KULTURALNA

/ Badania i raporty

Obieg nieformalny w Polsce

Obieg nieformalny w Polsce

23.03.12

W Polsce podział na korzystających i niekorzystających z Internetu nakłada się na podział pomiędzy osoby korzystające z kultury oraz te, które nie uczestniczą w jakichkolwiek obiegach treści w zakresie kultury.

 

Korzystanie z Internetu wpływa także na udział w tradycyjnych obiegach nie­formalnych – aż trzykrotnie więcej internautów, niż osób niekorzystających z Internetu, de­klaruje, że w ciągu ostatniego roku pożyczyło książkę, film lub muzykę (odpowiednio 30% internautów i 9% nieinternautów). Liczba ta jest jeszcze wyższa w odniesieniu do internautów zaangażo­wanych w jakikolwiek nieformalny obrót treściami cyfrowymi – wśród nich treści w sposób tradycyjny pożycza 40% przebadanych osób.

 

Podobne korelacje zachodzą między korzystaniem z Internetu, zaangażowaniem w nieformalny obrót treściami cyfrowymi oraz kupowaniem treści. Kupuje 19% internautów i 7% niekorzystających z Internetu oraz 24% osób zaangażowanych w nieformalny obrót treści online i 7% osób, które tego nie robią. Udział w formalnym i nieformalnym obiegu jest więc w skali całego społeczeństwa skorelowany: osoby skłonne w jeden sposób uczestniczyć w kulturze częściej robią to także w drugi sposób, a dwa rodzaje obiegów do pewnego stopnia uzupełniają się w codziennych praktykach.

 

Osoby, które najintensywniej uczestniczą w nieformalnych obiegach treści, czyli internauci, ściągający pliki, są największym segmentem wśród kupujących. Stanowią 32% kupujących książki, 51% nabywców muzyki, 31% kupujących filmy. To oni stanowią rów­nież największy segment wśród osób, pożyczających sobie treści. Podobnie, jak w przypadku grupy osób korzystających z obiegu nieformalnego (ale nie z formalnego), istnieje związek między odsetkiem korzystających a wiekiem: największy procent jedno­cześnie kupujących i korzystających w sieci jest w grupie wiekowej 15–24 lata.

 

Obieg nieformalny a rozwój kultury

Z badań (raport „Obiegi kultury”) wynika, że uczestnikami obrotu nielegalnego są przeważnie uczestnicy obrotu legalnego. Oznacza to, że ci, którzy wymieniają się plikami w Internecie (muzyka, film, książki) są równocześnie tymi, którzy najczęściej robią zakupy w księgarniach i sklepach z muzyką, a także najczęściej chodzą do kin.

 

Wprawdzie jedynie co czwarta osoba, uczestni­cząca w cyrkulacji nieformalnej, kupuje treści, ale osoby, które jednocześnie kupują i zdobywają­ treści w sieci, stanowią największy segment w grupie wszystkich Polaków, nabywających treści kulturowe. Osoby, które znajdują się w tej grupie, traktują różne obiegi treści jako kom­plementarne; korzystanie z obiegu nieformalnego nie koliduje z wyznawanym przez nich systemem wartości. Wynika z tego, że dzięki dostępowi nieformalnemu poszerza się grupa ludzi, którzy korzystają z kultury.

 

Nieformalny a nielegalny

Utożsamianie obiegu nieformalnego z nielegalnym jest nieadekwatne do sytuacji. Obieg nielegalny z definicji jest niezgodny z obowiązującym prawem, obieg nieformalny zaś jest obiegiem nierejestrowanym. Nie znaczy to jednak, że jest niezgodny z obowiązującymi przepisami prawa.

 

Jeżeli ściągamy plik muzyczny lub filmowy ze strony typu P2P, wtedy o tym, czy jest to legalne, decyduje źródło. Jeżeli źródło udostępnia dobro za zgodą właściciela, to mamy do czynienia z obiegiem nieformalnym. Jeśli zaś tak nie jest, wtedy mamy do czynienia z obiegiem nielegalnym. Ważne jest też, co dalej robimy z tym plikiem. Jeżeli zachowujemy go dla siebie, to jesteśmy uczestnikami obiegu nieformalnego, jeżeli zaś udostępniamy go innym, to jesteśmy uczestnikami obiegu nielegalnego.

 

Sprawy te normują przepisy ustawy z 1994 o prawie autorskim i prawach pokrewnych,  zawarte w rozdziale trzecim. Są to przepisy o tzw. dozwolonym użytku osobistym. Wedle tych przepisów (w szczególności art. 23) dopuszczalne jest „dzielenie się” utworami w ramach tzw. użytku osobistego. Pod pojęciem tym kryje się zarówno korzystanie z danego utworu przez nabywcę egzemplarza utworu, licencji itp., jak również przez osoby, które pozostają z nabywcą w związku osobistym (pokrewieństwo, powinowactwo, relacje towarzyskie).

 

Obieg nielegalny jest częścią obiegu nieformalnego. Legalne źródła typu public domain można także zaliczyć do obiegu nieformalnego. Czy domena publiczna nie jest formą obiegu nielegalnego? Nie, ponieważ wszystkie dobra kulturalne, zgromadzone na takiej domenie, znalazły się tam legalnie.

 

Fot.: Archiwum Fundacji Legalna Kultura

 

(k)




Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura




Spodobał Ci się nasz artykuł? Podziel się nim ze znajomymi 👍


Do góry!