CZYTELNIA KULTURALNA
/ Badania i raporty
Medialna popularność wydawnictw literackich - raport IMM
29.10.15
Siegąjąc po książki Polacy coraz częściej kierują się nie tylko tytułem i nazwiskiem autora, ale także marką wydawnictwa - wynika z nowego raportu Instytutu Monitorowania Mediów.
Marka wydawnictwa jest wizytówką książki, jej dodatkową rekomendacją, umiejscawia ją w kontekście dzieł innych autorów, którzy publikowali pod tym samym szyldem. Można by przypuszczać, że użytkownicy mediów społecznościowych skupią się raczej na samych tytułach, treści, bohaterach i emocjach związanych z lekturą. Tymczasem także oni chętnie dzielą się informacjami o samych wydawcach. Zgodnie z analizą IMM ze 100 tys. wszystkich publikacji, w których pojawiły się nazwy monitorowanych wydawnictw najwięcej wzmianek zostało zmonitorowanych właśnie w mediach społecznościowych, bo aż 73 tys. wpisów i komentarzy.
Zdecydowanym liderem rankingu zostało Wydawnictwo ZNAK, które osiągnęło w badanym okresie wynik prawie 15 tys. publikacji (35% wszystkich wzmianek w TOP5 badanych wydawnictw). Na drugim miejscu znalazł się Świat Książki (19% publikacji), na trzecim Wydawnictwo Literackie (17%), a na kolejnych: Prószyński i S-ka (16%) oraz Zysk i S-ka (13%). Co ciekawe jednak – inaczej kształtuje się ranking pierwszej piątki z uwzględnieniem wartości AVE publikacji. Najwyższy ekwiwalent reklamowy z prasy i rtv ma nadal Wydawnictwo ZNAK (66 mln zł), na drugim miejscu natomiast znajduje się nie Świat Książki, a Wydawnictwo Literackie (36 mln zł), na trzecim W.A.B. (23 mln zł), a na czwartym i piątym kolejno: Prószyński i S-ka (21 mln zł) oraz Dom Wydawniczy Rebis (19 mln zł).
Instytut Monitorowania Mediów nie poprzestał jedynie na ocenie, które wydawnictwa wypadły najlepiej pod względem liczebności i wartości publikacji, sprawdzono także, co kryje się w treści opublikowanych materiałów. Źródłem najbardziej nieskrępowanych merytorycznie i językowo opinii jest oczywiście internet – dlatego przyjrzano się w szczególności wypowiedziom jego użytkowników. Przede wszystkim, jak się okazało, chętnie komentowano pojawienie się na rynku nowości wydawniczych. Internauci często dzielą się linkami do artykułów z portali tematycznych, ale sami także udzielają swoich wypowiedzi czy opinii. Innym sposobem na pokazanie swojego zamiłowania do książek, jest ich cytowanie oraz dzielenie się mini recenzjami na ich temat. Internauci nie zapominają dzięki komu mogą cieszyć się oczekiwaną lekturą i udostępniają swoje opinie na temat wydawców. Chętnie komentowanym tematem są także promocje.
Chociaż nieprzychylne komentarze zdarzają się najlepszym – to w przypadku wydawniczego kontekstu – zajmują niewiele miejsca w sercach internetowych czytelników. Wśród wszystkich informacji opublikowanych na temat badanych przez Instytut wydawnictw ukazało się tylko około 1,2 tysiąca wzmianek o zabarwieniu negatywnym i aż 9,5 tysiąca o wydźwięku pozytywnym, pozostałe materiały miały charakter neutralny.
Monitorując media społecznościowe od początku roku IMM odnotował dwa razy więcej wpisów dotyczących deklaracji czytelnictwa książek niż w roku 2014, czyli prawie 50 tys. publikacji! To bardzo optymistyczne wiadomości dla zwolenników krzewienia nawyku czytania. Tak jak w roku ubiegłym, nadal najaktywniejsi w dzieleniu się swoim zamiłowaniem do książek, są użytkownicy Facebooka (49% wszystkich wzmianek), na drugim miejscu znajduje się Twitter (32%). Wydawcy nadal mogą liczyć na silne literackie wsparcie kobiet publikujących wpisy na temat ulubionej, czy polecanej lektury na forach: netkobiety.pl (10%), czy f.kafeteria.pl (4%), na Google Plus pojawiło się 5% publikacji wśród najaktywniejszych źródeł.
O wydawnictwach natomiast zdecydowanie najczęściej mówi się na Facebooku (85% TOP5 źródeł ze wszystkich publikacji), na kolejnym miejscu znalazł się serwis Google Plus z 8% i kolejno: Twitter – 3%, opineo.pl – 2% i książki.wp.pl – 2%. To podsumowanie jednoznacznie wskazuje lidera medialnego w zakresie skali przywoływania informacji o wydawnictwach literackich, ponieważ właśnie na portalu Marka Zuckerberga toczy się najwięcej dyskusji i wydawanych jest najwięcej opinii. Facebook to z pewnością ważne miejsce czerpania i przekazywania informacji dla każdego wydawcy.
[Źródło]
Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura