W drugiej połowie 2015 roku piractwo muzyczne przybrało na sile. Ilość nielegalnych pobrań utworów była o 16,5% większa niż w pierwszym półroczu 2015 roku - wynika z badań, zajmującej się analizą ruchu w serwisach pirackich, firmy MUSO.

W badaniu "2015 Global Music Piracy Insights" przeanalizowano liczący ponad 2 milardy wejść ruch w 576 serwisach oferujących nielegalny dostęp do muzyki oraz globalny, blisko 10-milardowy ruch w serwisach typu torrent. Wnioski płynące z szerszego badania są jednak pozytywne. Biorąc pod uwagę wszystkie nielegalnie udostępniane w sieci treści (muzykę, filmy, książki, gry itp.) skala piractwa zmniejszyła się o 1/5 w stosunku do roku 2014.

Z badań wynika, że największymi odbiorcami pirackich treści są mieszkańcy Stanów Zjednoczonych. Jeśli jednak brać pod uwagę wyłącznie piractwo muzyczne to prym wiedzie tu Rosja, zaś USA plasuje się na miejscu trzecim nieznacznie wyprzedzając Niemcy. Amerykanie ściągnęli co dziesiątą piracką piosenkę korzystając w tej kwestii z nielegalnych źródeł 213 milionów razy.

- To pokazuje, że internetowa społeczność nadal bardzo chętnie sięga po pirackie źródła, ale także wskazuje ogromną grupę, których biznes ma szansę skłonić do korzystania z legalnych kanałów dystrybucji - twierdzi Andy Chatterley z MUSO.


[Źródło]

Fot. FreeImages.com/H Rotgers