Wspólne sprawy
Czyli krótko i na temat, o sprawach, które dotyczą po prostu całej kultury. Dlaczego kulnes jest cool? Komu tak naprawdę opłaca się korzystanie z legalnych źródeł kultury? Komu może zagrażać legalizacja? Co musi się zmienić, żeby w Polsce zapanowała moda na cyfrową kulturę z legalnych źródeł?
Nowojorczycy uwolnili ponad 450 tysięcy obrazów i zdjęć

CZYTELNIA KULTURALNA

/ Wspólne sprawy

Nowojorczycy uwolnili ponad 450 tysięcy obrazów i zdjęć

Nowojorczycy uwolnili ponad 450 tysięcy obrazów i zdjęć

20.03.18

The Metropolitan Museum of Art umieściło w Internecie już ponad 450 000 obrazów i zdjęć w wysokiej rozdzielczości. Można je oglądać, kopiować, przetwarzać i publikować bezpłatnie i bez ograniczeń. To doskonała informacja nie tylko dla wielbicieli malarstwa i fotografii, ale też projektantów, wydawców książek, grafików czy producentów pamiątek. Również dla wszystkich, którzy chcieliby zaprojektować dla siebie koszulkę, etui na smartfon czy tapetę z ulubionym obrazem.

Słynne The MET to dziś największy zbiór muzealny online, który cały czas się powiększa. Celem nowojorskiej placówki jest udostępnienie ponad 1.5 miliona utworów.

Impresjoniści i niebieski hipopotam

Umieszczone w sieci dzieła to obrazy i zdjęcia, które znajdują się w domenie publicznej, ponieważ wygasły do nich majątkowe prawa autorskie lub powstały one jeszcze przed ustanowieniem praw autorskich. W praktyce oznacza to, że możemy utwory nie tylko upowszechniać, ale również modyfikować. Muzeum udostępniło zbiory na zasadach licencji Creative Commons Zero, a więc nie jest wymagane nawet oznaczenie ich autorstwa. Mimo tego, warto jednak przy publikowaniu utworów podpisać autora - choćby z szacunku dla twórcy.

Stojący hipopotam, Egipt, ok. 1961–1878 p.n.e.

Wśród udostępnionych dzieł znajdują się obrazy takich mistrzów jak Vincent Van Gogh, Paul Cézanne, Francisco Goya, Auguste Renoir, Johannes Vermeer, Leonardo da Vinci czy Peter Paul Rubens. Znajdziemy tu również około 10 tysięcy fotografii z końca XIX i początku XX wieku. Prawdziwymi skarbami są też fotografie eksponatów z minionych wieków, jak na przykład niebieski hipopotam ze starożytnego Egiptu lub srebrna twarz wykonana przez Inków. Jak w zbiorze rozpoznać dzieła, z których można korzystać bez ograniczeń? Są oznaczone jako “Public Domain”.

Met-ify the Wiki

The MET, trzecie najchętniej odwiedzane muzeum na świecie, nie poprzestało na udostępnienu zbiorów na swojej stronie internetowej, ale nawiązało współpracę z Wikipedią. „Możliwość udostępniania zdjęć poza naszą stroną przynosi ogromne korzyści, miesięcznie aż 10 milionów użytkowników ogląda obrazy Met na Wikipedii” – napisał na blogu muzeum Loic Tallon, szef działu digital. Obrazom, grafikom i zdjęciom towarzyszą także kluczowe informacje, jak tytuł, autor, data powstania, sposób wytworzenia, wymiary.


Lewis W. Hine, "Ikar" - robotnik podczas budowy Empire State Bulding, 1930 r.

„Naszą misja jest dostępność dla wszystkich, którzy chcą zapoznać się z dziełami z naszych zbiorów. Kolekcja muzeum to przekrój przez 5 tysięcy lat kultury.- mówi dyrektor muzeum, Thomas P. Campell. - Poszerzenie galerii internetowej to odpowiedź na oczekiwania współczesnych odbiorców.”

Dama dworu przewraca oczami

Kilkunastu artystów już rozpoczęło twórcze rozmowy z dawnymi dziełami. Simone Seagle „uruchomiła” oczy na portretach sprzed setek lat i animowała kilka obrazów, na przykład „Violett” Kandinskiego. Na swojej stronie pokazuje, jak można podążyć jej śladami: zobacz.

Simone Seagle - animacja obrazu Wassily'ego Kandinsky’ego “Violett”

Internetowe zbiory Metropolitan Museum of Art można znaleźć na stronie metmuseum.org.

Coraz więcej muzeów i galerii decyduje się na udostępnianie zbiorów online, a wirtualne spacery są już niemal standardem. W Bazie Legalnych Źródeł można znaleźć najciekawsze światowe i polskie muzea oraz galerie, które można zwiedzać na ekranie laptopa. Zapraszamy na www.legalnakultura.pl

Szymon Majewski




Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura






Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Spodobał Ci się nasz artykuł? Podziel się nim ze znajomymi 👍


Do góry!