Jak legalnie użyć muzyki w filmiku?
Dziś każdy może być twórcą. Dzięki smartfonom i aparatom z wbudowanymi kamerami dobrej jakości "kręcimy" filmy i dzielimy się nimi na portalach społecznościowych. Często filmy ilustrujemy znanymi utworami muzycznymi, łamiąc prawa autorskie. Jak zrobić to legalnie i z poszanowaniem twórców?
„Johnny” – Dawid Ogrodnik. Wierzę w moc sprawczą filmów
Czy film może zmienić czyjeś spojrzenie na świat? Sprawić, że może staniemy się trochę lepsi? Może jeden na milion. Taki film właśnie wchodzi do kin. „Johnny” opowiada o zderzeniu dwóch, wydawałoby się zupełnie nieprzystających światów oraz o tym, że każdy zasługuje na kolejną szansę.
Łyk sztuki do kawy w świecie do góry nogami
Zapraszamy do „Świata do góry nogami”. Obraz Pietera Bruegla przedstawia szereg scenek, które są z pozoru rodzajowe, ale po bliższym przyjrzeniu okazują się absurdalne i pozbawione sensu. W rzeczywistości każda z nich jest ilustracją jednego z popularnych w czasach Bruegla porzekadeł. Za pomocą „Przysłów niderlandzkich” – taki tytuł obrazu jest stosowany najczęściej – artysta ukazał rzeczywistość w krzywym zwierciadle i wypunktował niepokojące go zjawiska.
Powitanie słońca w Łyku sztuki do kawy
Józef Chełmoński jak nikt inny potrafił obserwować przyrodę. Podchodził do niej z uwagą i niemal religijnym zachwytem, bowiem natura wydawała mu się najbliższa Bogu. Obraz znany jako „Żurawie” (lub bardziej poetycko: „Powitanie słońca”) zrodził się z takiego spojrzenia na rzeczywistość. Oglądając go trudno nie poczuć podobnych emocji i nie zachwycić się pięknem świata widzianego okiem Chełmońskiego.
Znajduję w kinie miejsce dla wykluczonych
„Różni twórcy filmowi mieli wpływ na moją twórczość. Nie sięgam jednak bezpośrednio do takich inspiracji, staram się nie cytować innych twórców. Doceniam ich za to, że idą za swoją myślą, bo wtedy czuję, że chcą mi coś ważnego powiedzieć.” – mówi reżyser i scenarzysta Tomasz Wasilewski w rozmowie dla Legalnej Kultury.
Cały świat wszedł mi w kadr
„Zwykle szukam bohatera gdzieś daleko, biegam za nim z kamerą, śledzę jego życie, a tu pomyślałem sobie, że odwrócę zasady gry, stanę z kamerą na balkonie i pod ten mój balkon, w ten mój kadr, wejdzie mi cały świat. Miałem założenie, że jeśli wystarczająco długo będę stał, to może mi się uda złapać tutaj przekrój społeczny. Bogaci, biedni, młodzi, starzy, szczęśliwi i ci mniej. Takie marzenie reżyserskie, żeby pogadać ze wszystkimi o najważniejszych sprawach.” – mówi Paweł Łoziński, dokumentalista, autor „Filmu balkonowego” w rozmowie z Pawłem Rojkiem.
PRAWNIK ODPOWIADA
Tu znajdziesz odpowiedzi na nurtujące Cię pytania z zakresu prawa autorskiego.
