POLECAMY
/ Archiwum

Muzyka miasta
05.02.13
Czy lubicie wsłuchiwać się w gwar miasta, a odgłosy klaksonów, tramwajów i ludzi pędzących do pracy są dla was nie zgiełkiem, lecz muzyką?
Jeśli tak, na pewno spodoba się wam pomysł On or Off Kolektywu, który organizuje sesje muzyczne i fotograficzne w scenerii miasta. Przed wami relacja z jednej z takich sesji – spotkania z Januszem Radkiem.
Warszawski Mariensztat. Popołudnie, ciepłe i słoneczne. On or Off ma dużo szczęścia – pogoda to już niemal połowa sukcesu. Podczas gdy Janusz Radek i muzycy przygotowują się, by stanąć przed kamerami, ekipa rozprowadza kable, rozstawia statyw i mikrofony. Potrzeba niewiele czasu, aby działania sprowokowały zainteresowanie i pytania pierwszych przechodzących osób.
Muzycy są już gotowi. Dziewczyny z On Or Off biorą w ręce aparaty i ruszają na sesyjny spacer w rytm melodii „Ukochana Żegnam Cię”, która wydobywa się z trąbki Piotra Ziarkiewicza i banjo Bartosza Jakubca. Zespół zatrzymuje się i gra dla napotkanej pary nowożeńców. Muzyka rozbrzmiewająca na ulicy skupia uwagę przechodniów, a z okien pobliskich kamienic wyłaniają się uśmiechnięte twarze.
Po zrealizowaniu sesji zdjęciowej, wciąż delikatnie tanecznym krokiem, muzycy wracają na Mariensztat. Mikrofony podpięte pod mikser, kamery na stanowiskach. Po krótkim soundchecku wszyscy są gotowi do nagrania.
Na początek Janusz w kilku słowach zapowiada występ. Jako pierwszy zagrają „Ukochana Żegnam Cię”, utwór promujący najnowszą płytę. Dźwięki rozbrzmiewające na Rynku przyciągają ludzi, którzy z bezpiecznej odległości obserwują i nasłuchują.
Zazwyczaj Januszowi Radkowi podczas występów akompaniują klawisze i trąbka. Tym razem jednak wokalista zdecydował się na oryginalną aranżację z trąbką i banjo. Życie miejskie toczy się codziennym rytmem, a na Rynku zespół nagrywa drugi numer, „Pana Romana”. Janusz w mgnieniu oka wciela się tytułową postać łamacza kobiecych serc. Utwory szczególnie dobrze wpasowują się w klimat ulicznego grania, a Janusz Radek po raz kolejny udowadnia, że nikt tak jak on nie bawi się piosenką, głosem i… sceną, nawet jeżeli staje się nią przestrzeń miejska.
Więcej: http://www.onoroffkolektyw.blogspot.com
Źródło: materiały organizatora
Opr.: AK
Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura


Archiwum – na skróty
