POLECAMY
/ Archiwum

Dzieci sieci - raport
18.01.13
Czy młodzi posiadają umiejętności niezbędne do aktywnego, twórczego i bezpiecznego korzystania z internetu? Jaką mają świadomość prawnego, jak i etycznego wymiaru tworzenia oraz rozpowszechniania treści?
„Dzieci sieci – kompetencje komunikacyjne najmłodszych” to projekt badawczy Obserwatorium Kultury w Gdańsku. Badaniem objęto dzieci w wieku od 9 do 13 lat.
„Polscy młodzi żyją w momencie przełomowym, odkrywając nowe technologie i łatwo ucząc się posługiwania nimi. Potrzebują jednak wsparcia, które mogłaby im dawać szkoła, być może we współpracy z innymi organizacjami chcącymi zmieniać społeczną rzeczywistość.” – podkreślają badacze. Postulują, by szkoły traktowały media nie jako nowoczesny dodatek, ale integralną część działań.
Oznacza to między innymi zaprzestanie traktowania kultury jako wąskiej domeny zarezerwowanej dla starszych form medialnych. „Nie sposób kształtować aktywnych obywateli, potrafiących korzystać z mediów, ucząc ich odwoływania się tylko do klasycznych źródeł informacji i rozrywki.”
Badając kompetencje związane z posiadaniem świadomości istnienia zarówno prawnego, jak i etycznego wymiaru tworzenia oraz rozpowszechniania treści, autorzy badań zdecydowali się na postawienie dwóch pytań.
Pierwszym była prośba o wybór poprawnej definicji „piractwa internetowego”. Zadanie nie było łatwe także dla badaczy – zdecydowano się jednak na zdefiniowanie „piractwa” rozumianego w sposób potoczny, a więc jako pobierania cudzej twórczości i taką odpowiedź uznawano za prawidłową. Wskazało ją aż ponad 70 proc. badanych, co sugerować może, że ta kompetencja jest wyjątkowo mocno u nich rozbudowana. Co ciekawe – jedna osoba samodzielnie uzupełniła odpowiedź:
„[k]opiowanie i udostępnianie utworów prawnie chronionych, ściąganie takich plików na komputer nie jest „piractwem internetowym”.
Tym samym, jej odpowiedź jest najpełniejsza.
Prawie 18 proc. wskazań dotyczyło „piractwa internetowego” rozumianego jako „kradzież danych osobowych”, tyle samo odpowiedzi było przyznaniem się do nieznajomości tego terminu.
W ostatnim pytaniu zapytano młodych ludzi o ich reakcję w sytuacji, gdy ktoś podpisuje się pod ich twórczością, zamieszczoną przez nich wcześniej w internecie. Najczęściej wskazywaną odpowiedzią (około 53 proc.) było nawiązanie kontaktu z osobą, która dopuściłaby się takiego czynu i poproszenie jej, by usunęła materiał, którego nie jest właścicielem. Prawie tak samo popularna odpowiedź (47 proc. wskazań) również zakładała kontakt z taką osobą, ale w celu poproszenia o dodanie informacji na temat tego, kto jest faktycznym twórcą opublikowanych przez nią treści.
Co ciekawe – najmniej popularnymi odpowiedziami (po 17 proc. wskazań) były rezygnacja z jakichkolwiek działań lub brak wiedzy na temat podejmowanych w takiej sytuacji kroków.
Tym samym, można założyć, że kompetencje związane ze świadomością istnienia zarówno prawnego, jak i etycznego wymiaru tworzenia oraz rozpowszechniania treści są u badanych rozwinięte wyjątkowo mocno - piszą autorzy badania.
Badanie było realizowane od lipca do grudnia 2012 roku pod egidą Instytutu Kultury Miejskiej w Gdańsku i przy dofinansowaniu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Projekt był realizowany przez interdyscyplinarny zespół badaczy z wielu ośrodków akademickich.
Raport jest dostępny na stronie projektu:
Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura


Archiwum – na skróty
