Chciałbym zrobić listę przebojów na YouTube coś na wzór „30 ton lista lista przebojów”. Chciałbym na tym kanale zarabiać. Oprócz wyświetlania fragmentów teledysków będę mówił o branży muzycznej, o koncertach itp. Czy naruszałbym w ten sposób prawa autorskie? Wielu ludzi mówi, że mogę śmiało wykorzystać fragmenty teledysków do tej listy, inni mówią że nie mogę. Jaka jest prawda?

W przedstawionej sytuacji należałoby rozważyć zastosowanie prawa cytatu jako jednej z form dozwolonego użytku publicznego, rozumianego jako działanie polegające na przytaczaniu drobnych utworów lub fragmentów utworów już rozpowszechnionych (udostępnionych publicznie za zgodą twórcy). Jednakże działanie takie może być uzasadnione jedynie wyjaśnianiem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości. Co więcej używanie dozwolonego użytku publicznego nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub naruszać słusznych interesów twórcy. Takim działaniem z pewnością byłoby wykorzystywanie cudzych utworów do działań komercyjnych lub w celu uzyskania zysku bez uzyskiwania zgody twórców na takie wykorzystanie utworu. Ponadto jeśli do przygotowywanego zestawienia miałyby być wykorzystywane utwory udostępnione wcześniej na YouTube przez podmioty uprawnione do tych materiałów, to zgodnie z warunkami korzystania serwisu YouTube, komercyjne wykorzystywanie materiałów udostępnionych na tym serwisie (oraz do których dostęp jest możliwy przy użyciu „odtwarzacza” YouTube) - jest dopuszczalne jedynie po uzyskaniu pisemnej zgody serwisu YouTube oraz podmiotów, którym przysługują majątkowe prawa autorskie do tych utworów.

Jarosław Jastrzębski
Radca prawny