WSPÓLNE SPRAWY
/ Archiwum

Ściąganie – legalne czy nie?
04.07.13
Kiedy w latach 60. XX wieku Departament Obrony USA tworzył podwaliny internetu, czyli organizację o nazwie ARPA, nikt zapewne nie przypuszczał, że sieć połączonych komputerów będzie umożliwiała masowe kopiowanie, powielanie i rozpowszechnianie utworów. Czy jednak nie ma w tym zakresie zupełnie żadnych ograniczeń?
Dziś w świecie, który za sprawą internetu stał się globalną wioską, powstają globalne problemy związane ze ściąganiem utworów z sieci. Do jednej z naczelnych reguł życia społecznego należy zasada monopolu twórcy i towarzyszą jej odpowiednie regulacje prawne. Zgodnie z art. 17 prawa autorskiego tylko podmiot uprawniony, którym jest twórca lub podmiot posiadający prawa autorskie, np. na podstawie umowy z twórcą, może korzystać z utworu, rozpowszechniać go, powielać lub wprowadzać do obrotu oraz, co niezwykle istotne, pobierać wynagrodzenie z tego tytułu. Utworem może być zarówno piosenka, film, fotografia, cytat, jak i rysunek. Dlaczego więc użytkownicy wspomniane zasady ignorują i ściągają pliki z sieci bez zgody autora lub podmiotu uprawnionego? I kto odpowiada w przypadku, jeśli rozpowszechniane są pliki w internecie?
:: Pełna treść artykułu dostępna tutaj w wersji pdf ::
Artykuł pochodzi z miesięcznika IT Professional.
fot. flicr.com/by deepobserveron (CC BY 2.0)
Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura


Archiwum – na skróty
