WSPÓLNE SPRAWY
/ Archiwum

Fenomen Kubusia Puchatka
01.05.13
Alan Aleksander Milne, autor jednej z najsłynniejszych książek świata, urodził się 131 lat temu, 18 stycznia 1882 roku. Dzień ten stał się okazją do ustanowienia 18 stycznia Międzynarodowym Dniem Kubusia Puchatka.
Pisarz zapewne nie podejrzewał, że jego książka stanie się przyczyną popkulturowego szaleństwa na niemal całym świecie, a jej bohaterowie zajmą stałe miejsce w kulturze.
Pewnego dnia w roku 1921 chłopczyk dostał na swoje pierwsze urodziny od taty misia. Trzy lata później ojciec z synem wybrali się do zoo – ze wszystkich zwierząt chłopcu najbardziej podobała się niedźwiedzica Winnipeg, która, zanim trafiła do ogrodu zoologicznego, była maskotką kanadyjskiego wojska. Kiedy obaj panowie wrócili z wyprawy do domu, chłopiec nazwał swojego ukochanego misia Winnie, a ojciec postanowił napisać dla synka książkę o przygodach pluszowej zabawki. Ojciec nazywał się Alan Alexander Milne, a jego syn Christopher. Tak się narodziło zjawisko „Kubuś Puchatek”, które przekroczyło granice literatury i stało się fenomenem socjologicznym. Milne zapewne zupełnie nie podejrzewał, że książka, która miała być prezentem dla dziecka, stanie się przyczyną popkulturowego szaleństwa na niemal całym świecie, a jej bohaterowie zajmą stałe miejsce w kulturze.
Co sprawia, że kolejne pokolenia kochają misia o Bardzo Małym Rozumku?
Milne napisał współczesną baśń, która spełnia te same funkcje co stare baśnie – w czytelny sposób opisuje skomplikowane zjawiska, oswaja z tym, co trudne, i jasno wskazuje, co jest dobre, a co złe.
Świat Kubusia Puchatka oparty jest na prostych, uniwersalnych wartościach, co we współczesnej, zrelatywizowanej rzeczywistości wydaje się bardzo atrakcyjne. Prosta filozofia życiowa wyznawana przez mieszkańców Stumilowego Lasu zdaje się zaspokajać odwieczne ludzkie tęsknoty. Nie ma wątpliwości, że przyjaźń i miłość do przyjaciół to fundamenty świata Milne’owskich zwierzątek.
„– A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? – spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. – Co wtedy?
– Nic wielkiego. – zapewnił go Puchatek. – Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.”
Filozofia życiowa Kubusia i jego przyjaciół, poza przestrzeganiem praw moralnych, dotyczy także rzeczy codziennych, prozaicznych – dla czytelnika jest to ważny komunikat, że życie to nie tylko rzeczy wielkie. Wiadomo, że dobrze jest też się porządnie wyspać i najeść – Kubusiowe towarzystwo przywiązuje do tego dużą wagę, nie tracąc z oczu spraw poważnych.
Nie ma wątpliwości, że Kubuś Puchatek i jego przyjaciele to istoty prostolinijne i lojalne. Ale to, co stanowi o ich niezwykłej atrakcyjności i daje możliwość utożsamienia się z nimi (mimo że nikt z nas nie ma postaci misia, świnki czy osiołka), to ich niedoskonałość. Nie uważają swoich wad za coś, co trzeba koniecznie zmienić, żeby się dostosować do ogólnych wymogów – Milne pokazuje, że na indywidualność składają się także cechy powszechnie kojarzone pejoratywnie. Jednak jego bohaterowie mają na swoją niedoskonałość zgodę – Kubuś nie zamierza walczyć z niedźwiedzim łakomstwem, Prosiaczek wie, że jest tchórzliwy i uważa, że taki po prostu już jest, Kłapouchemu wydaje się nie przeszkadzać brak wyrafinowanej bystrości umysłu. Jednak najważniejsze jest to, że mają mnóstwo wdzięku i są prawdziwi, a nie papierowi.
Geniusz Milne’a polega także na niezwykłym poczuciu humoru zawartym w książkach o Kubusiu. To humor absurdalny, ale paradoksalnie wyjątkowo logiczny i w tym tkwi źródło komizmu. Trudno sobie wyobrazić, że ktoś może się nie śmiać czytając:
„– Czy już ich nie pamiętasz?
– Pamiętam, tylko kiedy chcę je sobie przypomnieć, to zapominam.”
„I gdy Królik zapytał: – Co wolisz, miód czy marmoladę do chleba? – Puchatek był tak wzruszony, że powiedział: – Jedno i drugie.” czy „Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej tam Prosiaczka nie było.”
Kubuś Puchatek zadomowił się w kulturze polskiej dzięki mistrzowskiemu tłumaczeniu Ireny Tuwim (siostra Juliana Tuwima). W latach 60. XX wieku Monika Adamczyk-Garbowska podjęła próbę zmierzenia się z translatorskim arcydziełem i niestety poniosła klęskę. Próbowała przekonać czytelników już zakochanych w Kubusiu Puchatku, że ich bohater może nazywać się Fredzia Phi-Phi, a jednocześnie być rodzaju męskiego (w tej wersji jest - Fredzia Phi-Phi popatrzył, zrobił, poszedł). To się nie mogło udać. Irena Tuwim oddała ducha oryginału, ale przede wszystkim pięknie znalazła miejsce dla Winnie The Pooh w polszczyźnie.
O poziomie zadomowienia się postaci czy elementów świata dzieła literackiego w języku, świadczy to, jak wiele cytatów z dzieła weszło do języka potocznego i jak wiele osób ich używa – oczywiste wydaje się to, że wielu z nas świadomie lub nie posługuje się cytatami z Kubusia Puchatka. Wszyscy przecież wiedzą, co to jest małe Conieco, kto to są krewni i znajomi królika, że pewne rzeczy tygrysy lubią najbardziej i że z pszczołami nigdy nic nie wiadomo.
Bohaterowie Milne’a są bohaterami popkultury – prawa autorskie do dzieł angielskiego pisarza są w posiadaniu The Walt Disney Company i niestety większość odbiorców nie zna oryginału, a tylko wersję filmową z kształtem fizycznym postaci nadanym przez mistrzów animacji, choć oryginalne wyglądają zupełnie inaczej. Można oczywiście nad tym ubolewać, ale można tez uznać, że i tak dobrze, że dzieci nadal mają kontakt z mądrym i pięknym światem Kubusia. Wydaje się jednak, mimo „upopkulturowienia” mieszkańców Stumilowego Lasu, że nadal wiele osób traktuje ich po Milne’owsku a nie po Disney’owsku. W Skrzydlatych słowach, bardzo mądrej książce ze znanymi cytatami, słowa Milne’a znajdują się między słowami Johna Stuarta Milla, XIX- wiecznego filozofa, a tymi napisanymi przez Johna Miltona, siedemnastowiecznego poetę, autora poematu Raj utracony.
Marta Makowiecka dla Legalnej Kultury
Dzień Kubusia Puchatka jest doskonałym pretekstem, by sięgnąć do opowieści o tym niezwykłym bohaterze – po raz pierwszy albo po raz kolejny. Dla siebie albo dla dziecka.
Wszelkie prawa do Kubusia Puchatka, autorstwa zmarłego w 1956 A.A. Milne'a ma The Walt Disney Company. Koncern dba o swoje interesy, wymaga na przykład zezwolenia na użycie wizerunku na prywatnych stronach www i w przedstawieniach teatralnych.
W Polsce prawo do Kubusia Puchatka w najbardziej znanym tłumaczeniu Ireny Tuwim, siostry Juliana Tuwima, ma wydawnictwo Nasza Księgarnia. I to właśnie klasyczne wydanie opatrzone jest ilustracjami Ernesta H. Sheparda.
Wydawnictwo Nasza Księgarnia ufundowało nagrody do konkursu, który wkrótce znajdziecie na naszej stronie. Tematem konkursu będzie oczywiście... miś o „bardzo małym rozumku”.
Spośród źródeł, które sprawdziła Legalna Kultura, Kubusia Puchatka można obejrzeć m.in.: w serwisie ipla.tv. Kubusia w wersji audio przeczytali Irena Kwiatkowska i Janusz Gajos. Dostęp do tych audiobooków dają m.in. nasze legalne źródła - audioteka.pl, publio.pl, merlin.pl, empik.pl.
Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura


Archiwum – na skróty
