PRAWO W KULTURZE

/ Prawnik odpowiada

Zanim zadasz pytanie, zapoznaj się z istniejącymi odpowiedziami.

WYSZUKAJ ODPOWIEDŹ


Wpisz szukane SŁOWO (np. szkoła, komiks, zdjęcie itp.):
Wyszukaj w kategorii:




Zapytaj prawnika
Książka debiutantki: tytuł piosenki jako motto, a legenda jako prolog

PRAWO W KULTURZE

/ Prawnik odpowiada / zapytaj prawnika

Książka debiutantki: tytuł piosenki jako motto, a legenda jako prolog

Książka debiutantki: tytuł piosenki jako motto, a legenda jako prolog

26.09.12

Próbuję sił w pisarstwie. Piszę powieść na konkurs literacki. Aby wprowadzić muzyczny nastrój, chcę każdy rozdział rozpoczynać mottem w formie tytułu piosenki (z nazwiskiem wykonawcy). Będą to piosenki różnych wykonawców, tworzących w różnych krajach i w różnych czasach. Czy mogę tak zrobić?

 

I rzecz, która nie daje mi spokoju od bardzo dawna. Otóż  napisałam powieść fantastyczną (jeszcze leży w szufladzie). Znalazłam w Internecie ciekawą legendę, która jak ulał pasowałaby jako prolog do mojej książki. Jak legendy mają się do prawa autorskiego, skoro są przekazywane z ust do ust?

 

Poszukiwania autora były bardzo trudne. Na wszystkich stronach, na których tę legendę znalazłam, był odnośnik do jednego bloga, więc skontaktowałam się z jego autorką. Powiedziała, że nie robiła bibliografii i nie pamięta, skąd ma właśnie tę legendę, ale na pewno z Internetu. A w Internecie każda strona odsyła do niej. Błędne koło. Kontaktowałam się ze znawcą tematu, ale też nie kojarzy źródła.

 

Czy jest szansa, żebym mogła tę legendę wykorzystać? Może zrobić przypis w stylu: „nie dotarłam do źródeł w druku, ale zaczerpnęłam ją z takich to a takich stron”? Albo, skoro to legenda, to czy mogę opowiedzieć ją inaczej – własnymi słowami? A może jest jakaś szansa na znalezienie autora – baza internetowa, o której nie mam pojęcia?

 .

Tytuł piosenki, będący najczęściej krótką formą słowną, nie zawsze posiada walory oryginalności i twórczości, przez co nie każdy tytuł jest utworem w rozumieniu prawa autorskiego. Niektóre tytuły posiadają jednak takie walory, zatem są przedmiotem ochrony prawnoautorskiej. Dalsza część odpowiedzi udzielona będzie przy założeniu, że chodzi o tytuły chronione (będące tzw. „utworami drobnymi”); na opisane w pytaniu wykorzystanie tytułów niebędących utworami zasadniczo nigdy nie będzie potrzebna zgoda (nawet gdy dany tytuł został zarejestrowany jako znak towarowy – wówczas bowiem opisany sposób użycia nie będzie wykorzystaniem w charakterze znaku towarowego).

 

Przytoczenie tytułu piosenki na początku rozdziału książki w charakterze swego rodzaju motta, mającego na celu nawiązanie do piosenki, wywołanie u czytelnika pewnych skojarzeń i zbudowanie nastroju w dziele literackim, można uznać za działanie mieszczące się w ramach prawa cytatu polegającego na możliwości wykorzystania fragmentu utworu lub drobnego utworu w całości w innym utworze stanowiącym samoistną całość w celach uzasadnionych prawami gatunku twórczości.

 

Przyjętą praktyką jest przytaczanie w literaturze prozatorskiej drobnych fragmentów wierszy dla zbudowania nastroju i wzbogacenia artystycznego wyrazu dzieła literackiego. Fragmenty teksu piosenki czy same tytuły piosenek, przytoczone w utworze literackim, pełnić będą podobną funkcję. Warunkiem legalności takiego działania jest jednak:

po pierwsze – uprzednie rozpowszechnienie cytowanego utworu, a wiec ujawnienie go publiczności za zgodą twórcy;

po drugie – oznaczenie cytatu w przyjętej zwyczajowo formie poprzez wskazanie imienia i nazwiska twórcy (co ważne – twórcy tytułu, którym jest najczęściej twórca całego tekstu piosenki, a nie wykonawcy piosenki!) oraz źródła.

Zwyczajowo przyjętym w książkach sposobem oznaczania cytatu jest oczywiście oznaczenie całości cytowanego fragmentu znakami cudzysłowu lub kursywą oraz umieszczenie pod teksem przypisu zawierającego ww. dane twórcy i źródło.

 

Jeżeli zaś chodzi o wykorzystanie legendy, to problem jest bardziej złożony. Ochroną prawnoautorską objęta jest bowiem forma wyrażenia danego przekazu, a nie jego treść. Treść legendy (czyli tok zdarzeń, które ona przedstawia, imiona bohaterów, przesłanie itd.) mogą więc zostać wykorzystane bez obaw o kolizję z cudzym prawem autorskim.

 

Konkretna forma wyrażenia tej legendy, czyli słowa, jakimi została przedstawiona na stronie internetowej, podlega ochronie prawa autorskiego, zatem zasadniczo nie może być wykorzystana bez zgody twórcy. Istotą legendy jest przekaz ustny, który jednak mógł być w pewnym momencie w określonej formie spisany. Jeżeli autor konkretnej wersji (formy) legendy nie jest znany, to możliwym sposobem na wykorzystanie legendy bez ryzyka naruszenia praw autorskich jest sugerowane w pytaniu ujęcie treści legendy własnymi słowami, bez czerpania z konkretnych fragmentów znalezionych w Internecie.

 

Nawet wówczas warto jednak, ze względu na zasady rzetelności literackiej, oznaczyć, iż dany fragment opiera się na legendzie, która zgodnie wiedzą autora książki pochodzi z danego okresu i na przykład obszaru geograficznego czy z danej kultury.

 

Innym sposobem jest dotarcie do źródła opublikowanej formy legendy i uzyskanie licencji na jej wykorzystanie od autora danej postaci słownej (bezpośrednio od twórcy bądź jego spadkobierców lub za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi).

 

Emilia Chmielewska

Prawnik

Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy sp.j.

 





Artykuł powstał w ramach projektu

  

 

Prawa własności intelektualnej? Ja to rozumiem!
Społeczna kampania edukacyjna Legalna Kultura

Projekt zrealizowany przez Fundację Legalna Kultura we współpracy i przy wsparciu finansowym European Union Intellectual Property Office

 



Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura



Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura



Spodobał Ci się nasz artykuł? Podziel się nim ze znajomymi 👍


Do góry!