"Sztukmistrz z miasta Lublina" w Teatrze im. Stefana Jaracza w  Olsztynie

STREFA WYDARZEŃ

/ Polecamy

"Sztukmistrz z miasta Lublina" w Teatrze im. Stefana Jaracza w  Olsztynie

27.09.16

30 lat po pierwszej inscenizacji „Sztukmistrza z Lublina" w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu, zrealizowanej przez Jana Szurmieja oraz Michała Komara, iluzjonista Jasza Mazur znów zagości na deskach sceny teatralnej, tym razem w Olsztynie.

Osiem z dwunastu oficjalnych realizacji teatralnych spektaklu wyszło z pod ręki Jana Szurmieja. To on jako pierwszy podjął się przełożenia jednego z najpopularniejszych utworów noblisty Isaaca Bashevisa Singera na język teatru.

- Przez lata byłem w zasadzie „przymuszany” przez kolejnych dyrektorów polskich teatrów, żeby zrobić „Sztukmistrza…”, który gwarantuje oczywiście sukces, ale pod warunkiem, że była świetna obsada. Zawsze dbałem o to, żeby obsada była wiarygodna i to się udawało w różnych teatrach na terenie całej Polski - wspomina Jan Szurmiej, polski aktor, reżyser, inscenizator i choreograf, znawca kultury żydowskiej.

W tym czasie, kiedy Jan Szurmiej pracował nad pierwszą w Polsce premierą „Sztukmistrza…”, we Wrocławiu nad swoim spektaklem („Kotka na rozgrzanym od słońca blaszanym dachu”) pracował Janusz Kijowski dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Jaracza w Olsztynie, reżyser olsztyńskiej interpretacji „Sztukmistrza z miasta Lublina” - Pamiętam tamtą premierę. Był szał: na widowni, a potem w kulisach. Widzowie zaakceptowali niemilknącymi oklaskami tę formę przedstawienia, jaką wymyślił Szurmiej. A ja od tego czasu zacząłem marzyć o swoim „Sztukmistrzu…”. Chcę widzom olsztyńskiego Teatru Jaracza opowiedzieć tę historię na nowo. Byśmy mogli wszyscy przenieść się w ten rozśpiewany świat chasydów; świat którego już nie ma.



"Sztukmistrz z miasta Lublina" opowiada o obyczajowym i religijnym kodeksie o tradycji, o wierze oraz rytuałach żydowskich, które stanowią o przynależności kulturowej. Czy po tylu latach, „Sztukmistrz…” będzie nadal zrozumiały dla widzów? Jan Szurmiej nie ma wątpliwości - Oczywiście, że tak! Zwłaszcza, że gdy ja budowałem ten spektakl, starałem się szukać w nim wartości uniwersalnych, oczywiście nie odcinając się od korzeni „Singerowskiej”, wspaniałej prozy. Za swoją twórczość Singer otrzymał Nagrodę Nobla, to też przecież obliguje do właściwych proporcji. W rozmowie z Januszem Kijowskim, reżyserem olsztyńskiej realizacji, doszliśmy do wniosku, że ja już zrobiłem swoje, że teraz powinien to zrobić nowy reżyser. Myślę że, dzięki temu powstaje spektakl nowoczesny, bardzo fajny, bo oglądałem już projekty scenografii, kostiumów. To może być ciekawe…

„Sztukmistrza…” wyróżnia wyjątkowa koncepcja psychologiczna postaci głównego bohatera. Wewnętrzne rozterki, gonitwa myśli, sprzeczne emocje oraz niepewność, konstytuują istotę człowieczeństwa Jaszy Mazura. Człowiek, który tak pięknie kłamie, że nie można go nie kochać staje przed problemem rozdarcia wewnętrznego. Boryka się z trawiącym go głodem wiary, nadziei, ale nade wszystko miłości. Sytuacja ta odbiorcy wydawać się może zupełnie niezrozumiała w kontekście licznych podbojów miłosnych Jaszy. Poznając jego losy nie sposób nie zwrócić uwagi na kontrowersyjne poglądy na kwestię wierności. Będąc mężem Estery, romansuje z asystentką Magdą, a także żoną złodzieja przebywającego w więzieniu – Zewtel, jak również z wieloma innymi kobietami. Ponad to jego myśli zaprząta wdowa Emilia, a mimo to nadal jest człowiekiem samotnym. Nieświadomym konsekwencji swojego postepowania.



Upadek Jaszy jest upadkiem Artysty, który chce dorównać Bogu, a może nawet w pewnym sensie zająć jego miejsce. „Sztukmistrz z miasta Lublina” w reżyserii Janusza Kijowskiego stawia pytanie czy to pycha, czy może szaleństwo?

Główną rolę w spektaklu zagra Piotr Borowski. Gościnnie wystąpią: Maria Rumińska, Marcin Rumiński, Marcin Drabik - znani z zespołu Shannon, a także Małgorzata Jakubiec-Hauke, Marta Markowicz oraz tancerki Pracowni Tańca PRYZMAT.

„Sztukmistrz z miasta Lublina” I. B. Singera w reżyserii Janusza Kijowskiego, na podstawie adaptacji Michała Komara i Jana Szurmieja, z piosenkami Agnieszki Osieckiej i muzyką Zygmunta Koniecznego będzie pierwszą premierą nowego sezonu artystycznego w Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie, zaplanowaną na 1 października 2016.





Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura




Spodobał Ci się nasz artykuł? Podziel się nim ze znajomymi 👍


Do góry!